Polska - Ukraina. Zaskakująca opinia Maksima Kaliniczenki. Spacerek reprezentacji Polski?

PAP / Andrzej Grygiel / Na zdjęciu: piłkarze reprezentacji Ukrainy podczas treningu
PAP / Andrzej Grygiel / Na zdjęciu: piłkarze reprezentacji Ukrainy podczas treningu

- Stawiam na zwycięstwo Polaków - stwierdza Maksim Kaliniczenko, były reprezentant Ukrainy, przed meczem Polska - Ukraina w Chorzowie. W jego opinii jego rodacy nie rzucą wszystkich sił na walkę z kadrą Jerzego Brzęczka.

- Myślę, że to nie będzie najłatwiejszy mecz dla Ukraińców. Jest bardzo prawdopodobne, że nie poświęcą dużo energii, by pokonać Polskę - uważa Maksim Kaliniczenko, były reprezentant Ukrainy, w rozmowie ze sport.ua.

Podkreśla, że kadrę Andrija Szewczenki prześladują problemy zdrowotne. Dochodzi też inny problem: zmęczenie. Przypomina, że większość ukraińskiej drużyny narodowej stanowią piłkarze Szachtara Donieck i Dynamo Kijów, którzy grę w krajowej lidze łączą z występami w europejskich pucharach.

- Pod tym względem sytuacja w reprezentacji Polski jest dużo prostsza. Zawodnicy są świeżsi, praktycznie nie ma kontuzji. Są oczywiście wyjątki, nie zagra przecież Lewandowski, ale on po prostu odpoczywa, przygotowując się do kolejnych meczów - zaznacza Kaliniczenko.

ZOBACZ WIDEO: Roman Kosecki optymistą w sprawie reprezentacji. "Czas działa na naszą korzyść"

- Wszystko sprowadzi się do chęci graczy do dania z siebie wszystkiego w towarzyskim meczu z równym przeciwnikiem. Nie sądzę, że obejrzymy otwarty futbol, pełny szans i ataków. Polska jest bardziej gotowa na to spotkanie, ma dłuższą ławkę, mniej zmęczenia. Dlatego stawiam na zwycięstwo Polski - stwierdza były reprezentant Ukrainy.

W jego opinii Andrij Szewczenko i spółka będą oszczędzać siły już na mecze o stawkę. Trzy dni po towarzyskiej konfrontacji z Biało-Czerwonymi, Ukraińców czeka potyczka z Niemcami w ramach Ligi Narodów.

- Moim zdaniem Ukraina z Polską zagra bardzo ostrożnie, oszczędzając siły na spotkanie z Niemcami. Ukraińcy ostatniego meczu z nimi nie zagrali źle, co daje pewną nadzieję - uważa Kaliniczenko.

Zobacz też:
Polska - Ukraina. Historyczny bilans na remis. Pierwsze gole strzelał nam obecny trener
Polska - Ukraina. Lech Poznań - producent reprezentantów Polski

Komentarze (0)