Lepszego wejścia w mecz Jakub Moder nie mógł sobie wyobrazić. Młody zawodnik pojawił się na boisku w 62. minucie i już po pierwszej akcji cieszył się z bramki. Tym samym został nowym rekordzistą w kadrze (więcej TUTAJ).
Ostatecznie Polska pokonała Ukrainę 2:0 (więcej o meczu TUTAJ). - Ciężkie spotkanie. Ukraina to bardzo dobry zespół. Byli zorganizowani. Strzeliliśmy pierwszą bramkę po błędzie, co nam trochę pomogło. Ukraina ma wielu dobrych piłkarzy i kilka razy zagrozili naszej bramce. Na szczęście wygraliśmy - przyznał Moder w rozmowie z TVP Sport.
Trener Jerzy Brzęczek na towarzyskie spotkanie dokonał kilku zmian w składzie, a Polacy rozpoczęli mecz z dwójką napastników, ale momentami to Ukraińcy przeważali w środku boiska. - Wyszliśmy ofensywnie, w środku był tylko Góralski i Klich, dlatego mogliśmy mieć trochę problemów - podkreślił Moder.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piłkarskie sztuczki Hansiego Flicka. Dobry jest!
Dla 21-latka pod względem sportowym to najlepszy rok w karierze. Ostatnio przez napięty terminarz nie ma jednak czasu na odpoczynek. - Zmęczenie się nakłada. Gram co 3 dni, więc można złapać zadyszkę. Jako młody zawodnik będę mecze odczuwał, ale jestem przygotowany przez trenerów Lecha. Nie ukrywam, że problemy kondycyjne mogą się jednak pojawić - dodał Moder.
Pomocnik "Kolejorza" we wrześniu zadebiutował w kadrze i zagrał już w czterech spotkaniach - dwa razy wybiegał w podstawowej jedenastce. Jaka jest jego pozycja w reprezentacji? - O mojej pozycji w kadrze będzie decydować trener. Ja daję z siebie wszystko, by była ona jak najlepsza i staram się to potwierdzać w każdym meczu - zakończył 21-latek.
Przed Polską jeszcze dwa ostatnie mecze grupowej fazy Ligi Narodów. W niedzielę, 15 listopada, gracze Brzęczka zagrają na wyjeździe z Włochami, a 3 dni później u siebie z Holandią. Oba mecze rozpoczną się o godz. 20:45.
Zobacz też: Polska - Ukraina. "Trenera rozlicza się za wyniki". Zobacz memy po wygranej Biało-Czerwonych