Pierwotnie mecz miał zostać rozegrany na Stadio Olimpico w Rzymie, ale ze względu na szalejącą po Europię pandemię koronawirusa, zostało przeniesione na mniejszy obiekt w Reggio Emilia, bo i tak odbędzie się bez publiczności.
- Nie mamy wyboru. Musimy grać bez publiczności. Świat futbolu i nasze życie codzienne całkowicie się zmieniło. Rozgrywanie meczów w takich warunkach to jedyna rzecz, którą możemy zrobić, by było choć trochę normalnie - przyznał na przedmeczowej konferencji prasowej Wojciech Szczęsny.
Bramkarz reprezentacji Polski odpowiadał na pytania dziennikarzy także w języku włoskim. Zapytany został również o braki w reprezentacji Włoch. Już wiadomo, że w meczu z Polską udziału nie wezmą tacy piłkarze jak Moise Kean, Ciro Immobile, Lorenzo Pellegrini czy Francesco Caputo.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: absurdalna sytuacja w polskiej lidze. Koszmarny babol sędziego!
- Wszyscy wiemy o tym, że w kadrze Włoch zabraknie wielu zawodników, którzy są zakażeni koronawirusem bądź kontuzjowani. Jestem jednak przekonany, że z tego powodu nie zmieni się podejście rywala do tego spotkania, ani styl jego gry - powiedział bramkarz Juventusu Turyn.
Jak przekonywał 30-letni reprezentant Polski, niezależnie od tego, jaką jedenastką wyjdzie Italia, niczego nie zmieni to w przygotowaniach Biało-Czerwonych do tego spotkania. Szczególnie, że włoski sztab szkoleniowy ma pole manewru na wszystkich pozycjach.
- Nie zmieni się nasze podejście do tego spotkania. Nie zmieni się ich styl. Nieobecność jednego zawodnika jest szansą drugiego. Włosi mają bardzo szeroką kadrę. W miejsce tych nieobecnych zagrają inni bardzo dobrzy zawodnicy, którzy będą chcieli tę szansę wykorzystać. Będą tak samo groźni - zapowiedział.
Szczęsny jest jedynym zawodnikiem pewnym występu w podstawowym składzie na mecz z Włochami. Pozostałe karty, jak oznajmił trener Jerzy Brzęczek na konferencji, zostaną odkryte standardowo tuż przed spotkaniem. Jego początek w niedzielę o godzinie 20:45.
Czytaj też: Grzegorz Krychowiak o Włochach: Zmiennicy nie będą słabsi