Kw. Ligi Mistrzów: Szachtar i Celtic walczą o być albo nie być

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W środę zostanie rozegranych aż dziesięć meczów w ramach kwalifikacji Ligi Mistrzów. Kibice czekają przede wszystkim na starcia FC Timisoary z Szachtarem Donieck oraz Dynama Moskwa z Celtikiem Glasgow. Na placu gry powinniśmy zobaczyć kilku Polaków.

W tym artykule dowiesz się o:

Na początek zostanie rozegrane starcie BATE Borysów z FK Ventspils. Mistrzowie Białorusi postarają się odrobić stratę z pierwszego spotkania, w którym przegrali ze swoim rywalem 0:1.

Dynamo Moskwa podejmie Celtic Glasgow Artura Boruca i Łukasza Załuski. Jeśli Szkoci odpadną, to ten sezon już dla nich będzie stracony. Ekipa z Rosji na pewno tanio skóry nie sprzeda, tym bardziej, że przed rewanżem to właśnie ona znajduje się w zdecydowanie korzystniejszej sytuacji.

W trudnej sytuacji jest też Szachtar Donieck Mariusza Lewandowskiego. Triumfator ostatniej w historii edycji Pucharu UEFA na własnym terenie tylko zremisował 2:2 z FC Timisoarą, ale teraz zapowiada, że odwróci losy rywalizacji na swoją korzyść. Gospodarzom awans da nawet bezbramkowy remis, gościom dopiero wyższy niż 2:2.

Po bezbramkowym remisie w Baku, Lewski Sofia chce udowodnić, że już teraz znajduje się w zdecydowanie wyższej formie i wyeliminować swojego rywala z Azerbejdżanu. Każde inne rozstrzygnięcie niż zwycięstwo Bułgarów byłoby sensacją.

VSC Debreczyn podejmie Vevadię Tallin, która na poprzednim etapie rozgrywek niespodziewanie wyeliminowała Wisłę Kraków. Tym razem jednak Estończycy już na własnym terenie ulegli Węgrom 0:1 i trudno przypuszczać, aby to oni zakwalifikowali się do dalszych gier.

Po bezbramkowym remisie w Tiraspolu, Slavia będzie chciała w Pradze rozstrzygnąć losy pojedynku z Szerifem na swoją korzyść. Należy jednak pamiętać, że każdy bramkowy remis da awans gościom.

NK Maribor już w Szwajcarii pokonał FC Zurich 3:2 i teraz powinien przypieczętować awans. Mistrzowie Słowenii liczą na drugi w historii klubu awans do Ligi Mistrzów, ale nawet jeśli uda im się ograć Szwajcarów, to będzie czekać ich jeszcze jeden etap eliminacji.

Olympiakos Pireus, którego barw broni Michał Żewłakow zagra ze Slovanem Bratysławą. Grecy w Słowacji wygrali 2:0, zatem teraz nie pozostaje im nic innego, jak tylko przypieczętować awans.

Po porażce w Nikozji 0:2, Partizan Belgrad będzie chciał odrobić straty i wyeliminować Apoel. W tych kwalifikacjach Marcin Żewłakow zdobył łącznie już dwa gole, a ponadto barw klubu z Cypru broni także Kamil Kosowski.

Ponadto Stabaek IF zmierzy się z FC Kopenhagą. Derby Skandynawii na pewno będą emocjonujące, ale faworytem są Duńczycy. Już na własnym terenie to właśnie oni wygrali 3:1, a teraz mają zamiar obronić zaliczkę z pierwszej konfrontacji.

Rewanżowe mecze 3. rundy kwalifikacji:

BATE Borysów - FK Ventspils (0:1) / śr 05.08.2009 godz. 18:00

Dynamo Moskwa - Celtic Glasgow (1:0) / śr 05.08.2009 godz. 18:00

FC Timisoara - Szachtar Donieck (2:2) / śr 05.08.2009 godz. 19:30

Lewski Sofia (Bułgaria) - FK Baku (Azerbejdżan) (0:0) / śr 05.08.2009 godz. 19:30

VSC Debreczyn - FC Levadia Tallin (1:0) / śr 05.08.2009 godz. 20:00

Slavia Praga - FC Szeriff Tiraspol (0:0) / śr 05.08.2009 godz. 20:00

NK Maribor - FC Zurich (3:2) / śr 05.08.2009 godz. 20:15

Olympiakos Pireus - Slovan Bratysława (2:0) / śr 05.08.2009 godz. 20:45

Partizan Belgrad - Apoel Nikozja (0:2) / śr 05.08.2009 godz. 20:45

Stabaek IF (Norwegia) - FC Kopenhaga (1:3) / śr 05.08.2009 godz. 20:45

Źródło artykułu: