[b]
[/b]Raphael Varane jest zawodnikiem Realu Madryt już blisko dekadę. Królewscy kupili defensora w lipcu 2011 roku z RC Lens. Francuski klub otrzymał z tytułu transferu 10 milionów euro. Po latach okazało się, że o mały włos, a Varane trafiłby nie do stolicy Hiszpanii, a do czerwonej części Manchesteru.
- David Gill ustalał już szczegóły kontraktu z młodym obrońcą. Jakimś cudem dowiedział się o tym Zinedine Zidane i sprzątnął nam go sprzed nosa - napisał w 2015 roku Sir Alex Ferguson.
Niewykluczone jednak, że po latach Varane na stałe zawita na Old Trafford. W Teatrze Marzeń wciąż toczą się dyskusje na temat optymalnego wyglądu linii obronnej zespołu. Co więcej, wszystko wskazuje na to, że klub będzie chciał wzmocnić wspomnianą formację nowym nabytkiem.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nożyce, poprzeczka, a potem... coś niewiarygodnego! To może być bramka roku
Według dziennikarzy Manchester Evening News Varane to idealny kandydat dla United. Jego obecny kontrakt obowiązuje do końca czerwca 2022 roku. Oznacza to, że Real prawdopodobnie nie zażąda horrendalnie wysokiej kwoty za swojego zawodnika nawet latem 2021 roku. Poza tym nie można wykluczyć, że ze względu na ewentualną przebudowę zespołu i chęć pozyskania funduszy na naprawdę kosztowne transfery Królewscy sami nie wskażą 27-latkowi drogi do drzwi wyjściowych.
Zanim saga z Raphaelem Varanem w roli głównie zdąży się rozkręcić, Manchester United czeka wiele ważnych spotkań. Czerwone Diabły zajmują obecnie 14. miejsce w tabeli Premier League i walczą o poprawę swojej sytuacji. Najbliższą okazja, żeby zrobić krok do przodu, już w sobotę 21 listopada. Wówczas podopiecznie Ole Gunnara Solskjaera zagrają na własnym stadionie z West Bromwich Albion.
Zobacz także:
Słynny agent wybiera klub dla Polaka. Aleksander Buksa przeniesie się do Premier League?!
Zobacz także:
Cichy bohater znowu pomaga. Arkadiusz Milik wspiera potrzebujących