PKO Ekstraklasa: Lech Poznań - Raków Częstochowa. Niespodziewany hit, wicemistrz Polski gra z liderem

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: piłkarze Lecha Poznań
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: piłkarze Lecha Poznań

Lech nie zebrał dotąd nawet połowy dorobku Rakowa. Do Poznania przyjeżdża sensacyjny lider, a wicemistrz Polski chce wreszcie ruszyć w górę tabeli.

Zaledwie 9 pkt i dwa zwycięstwa w ośmiu spotkaniach - na razie "Kolejorz" nie potrafi łączyć występów w fazie grupowej Ligi Europy z PKO Ekstraklasą i w krajowych rozgrywkach zawodzi na całej linii.

Teraz ma się to zmienić, a trener Dariusz Żuraw podkreśla, że od znacznej poprawy wyników nie dzieli jego drużyny aż tak wiele. - Do tej pory straty punktów nie brały się z tego, że byliśmy słabsi od przeciwników, a z indywidualnych błędów i braku koncentracji. Traciliśmy bramki po stałych fragmentach, albo w końcówkach meczów. Jesteśmy w trudnym okresie, bo cały czas uczymy się rzeczywistości, z którą moi podopieczni nie mieli dotąd styczności. Lecha nie było w fazie grupowej europejskich pucharów przez kilka lat, więc to dla zespołu nowe doświadczenie.

Margines błędu bardzo się jednak kurczy. Raków ma już 20 pkt - ponad dwukrotnie więcej niż poznaniacy. Sezon jest krótszy, potrwa tylko 30 kolejek, więc jeśli Lech nie zacznie wreszcie odrabiać strat do czołówki, może być mu bardzo ciężko o miejsce w ścisłej czołówce.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: absurdalna sytuacja w polskiej lidze. Koszmarny babol sędziego!

Częstochowianie przyjadą do stolicy Wielkopolski jako lider. Jak więc można ich zatrzymać? - Raków jest ciekawie budowany. Latem doszło tam kilku zawodników, zwłaszcza do formacji ofensywnych, i to oni decydują o sile drużyny. Rywale zdobywają dużo goli po założeniu wysokiego pressingu, dlatego skupiliśmy się ostatnio na poprawie gry obronnej. Jeśli uporamy się z błędami, wyniki będą lepsze - zaznaczył Żuraw.

Szkoleniowiec Lecha uważa, że piłkarze Marka Papszuna, mimo kapitalnego startu nowego sezonu, też mają słabsze strony. - Ten zespół funkcjonuje solidnie, ale dopisuje mu przy tym sporo szczęścia. Były momenty, w których nie rozgrywał dobrych meczów, lecz dwa skuteczne stałe fragmenty dawały mu zwycięstwa. Dotąd częstochowianom wychodziło wszystko, jednak trudno powiedzieć, czy będą w stanie utrzymać taką tendencję do końca sezonu. Mam nadzieję, że przy Bułgarskiej im nie pójdzie.

Mecz 10. kolejki PKO Ekstraklasy Lech Poznań - Raków Częstochowa rozpocznie się w niedzielę o godz. 12.30.

Czytaj także:
Liga Narodów: znamy podział na dywizje i nowych potencjalnych rywali Polaków
Premier League: afera wokół transmisji w PPV, angielscy kibice ogłosili bojkot i zmusili organizatora do zmian

Źródło artykułu: