Fortuna Puchar Polski: Widzew Łódź - Legia Warszawa. Czesław Michniewicz: To nie będzie przegląd wojsk

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Czesław Michniewicz
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Czesław Michniewicz

Choć Widzew Łódź z ostatnich pięciu spotkań wygrał zaledwie jedno, to Czesław Michniewicz nie zamierza lekceważyć najbliższych rywali. - Chcemy wygrać to spotkanie, wiemy, że to jest tylko jeden mecz, chcemy zajść jak najdalej w pucharze - zapowiada.

- Nie traktujemy tego meczu w kategorii przeglądu wojsk. Chcemy wygrać to spotkanie, wiemy, że to jest tylko jeden mecz, chcemy zajść jak najdalej w Pucharze Polski. Marzymy o tym, aby wygrać to trofeum i tak też do tego podchodzimy - zapowiedział Czesław Michniewicz na konferencji prasowej poprzedzającej środowy mecz z Widzewem Łódź.

Nie oznacza to jednak, że na Widzew wyjdzie identyczna jedenastka jak na ostatni mecz ligowy z Cracovią (1:0).

- Oczywiście korekty w składzie będą, musimy wziąć pod uwagę, że nie wszyscy zawodnicy będą do naszej dyspozycji. Dwóch czy trzech zawodników, z racji drobnych urazów może nie pojechać do Łodzi - dodał szkoleniowiec.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: absurdalna sytuacja w polskiej lidze. Koszmarny babol sędziego!

Jednym z piłkarzy, którzy nie udadzą się z zespołem na najbliższy mecz jest Walerian Gwilia. - Gwilia zszedł ostatnio w 60. minucie z drobnym urazem i do Łodzi z nami nie pojedzie - zakomunikował Michniewicz.

Innym piłkarzem, który zostanie w stolicy jest Artur Boruc. Jego miejsce między słupkami zajmie Cezary Miszta, który pokazał się z bardzo dobrej strony w ostatnim meczu ligowym z Cracovią.

- W bramce na pewno wystąpi Czarek Miszta, który już wcześniej wiedział, że będzie otrzymywał swoje szanse w pucharze. Artur Boruc zostanie w tym czasie w Warszawie jak i kilku zawodników, którzy będą mieli tutaj treningi indywidualne. Myślę, że w składzie będą dwie, trzy może cztery korekty w porównaniu do ostatniego spotkania - powiedział trener Legii.

Dobrą informacją dla kibiców Legii może być natomiast fakt, że do zdrowia wracają młodzieżowcy. W ostatnim meczu bowiem pozycję młodzieżowca łatać musiał właśnie wspomniany Miszta.

- Jeżeli chodzi o młodzieżowców, to powoli zaczynają wszyscy wracać do pełni dyspozycji. Już wcześniej zaczął trenować Michał Karbownik, a także Bartek Slisz, jest też Kacper Skibicki. Trenował z nami również Bartek Ciepiela, a także Maciej Rosołek. Tak więc o pozycję młodzieżowca się nie martwimy - zapewnił 50-letni szkoleniowiec.

Mecz 1/16 finału Fortuna Pucharu Polski Widzew Łódź - Legia Warszawa rozpocznie się w środę o godz. 17.40.

Czytaj także:
Liga Mistrzów. Inter Mediolan - Real Madryt. Włosi pod ścianą. "To dla nas finał"
Liga Mistrzów. Borussia Dortmund. Youssoufa Moukoko z szansą na kolejne rekordy

Komentarze (0)