Łzy same cisną się do oczu. Poruszające słowa syna i córki Diego Maradony

PAP/EPA / CIRO FUSCO / Na zdjęciu: wspomnienie Diego Maradony w Neapolu
PAP/EPA / CIRO FUSCO / Na zdjęciu: wspomnienie Diego Maradony w Neapolu

- Kapitanie mojego serca. Nigdy nie umrzesz, bo będę Cię kochać aż do ostatniego tchu - napisał w mediach społecznościowych Diego Maradona jr. "Boskiego Diego" pięknie pożegnała też córka legendy futbolu, Dalma.

W tym artykule dowiesz się o:

"Nie mogłeś wiedzieć, jak bardzo szczęśliwy byłem z Tobą. Czułem się niezwyciężony, mając Cię po swojej stronie!" - napisał Diego Armando Maradona jr w liście pożegnalnym do swojego zmarłego ojca, którego treść udostępnił na Instagramie.

Syn legendy futbolu będzie tęsknił za ukochaną osobą. "Tato! Jak bardzo będę tęsknić za obejrzeniem wspólnie naszego ukochanego Napoli. A moje dzieci? Jak będą dorastać bez tak kochającego dziadka? Obiecuję, że zawsze będą obok Ciebie, zawsze będą Cię bronić i zawsze będą dumne ze swojego dziadka" - podkreślił Maradona jr.

"Zaczekaj na mnie i przyjdź, by zabrać mnie, kiedy nadejdzie mój czas, ponieważ zawsze chciałem Cię mieć przy sobie. Bo syn z ojcem u boku niczego się nie boi. Miłej podróży numerze '10' w moim sercu. Kocham cię!" - czytamy we wzruszającym liście.

Piękne słowa popłynęły do zmarłego również od jego córki, Dalmy. "Zawsze bardzo bałam się swojej śmierci, ale nie dzisiaj... Ponieważ wiem, że to będzie moment, kiedy znów Cię zobaczę i przytulę! Już za Tobą tęsknię! Wytrzymam tutaj bez tej części mojego serca, którą zabrałeś ze sobą" - napisała Dalma Maradona na portalu społecznościowym, gdzie zamieściła zdjęcie z albumu rodzinnego.

"Złożyłam swoje kawałki i nie wyobrażam sobie, jak będzie wyglądało moje życie bez Ciebie. (...) Proszę, spójrz na mnie jeszcze raz z taką miłością, którą widać na zdjęciu! Kocham Cię na zawsze!" - zakończyła.

Zobacz:
Radny z Wrocławia chce uhonorować Diego Maradonę. "Idealny przykład dla trudnej młodzieży"
Ona jako ostatnia widziała Maradonę. "Oddychał"

ZOBACZ WIDEO: Roman Kosecki wspomina spotkania z Diego Maradoną. "Geniusz piłkarski"

Komentarze (0)