To był mecz drużyn, które przed spotkaniem dzielił punkt. Wyżej w tabeli plasowała się Aston Villa.
W potyczkę lepiej weszli gracze West Ham. W 1. minucie z pola karnego uderzał Tomas Soucek, strzał szczęśliwie zablokował obrońca. Piłka wyszła na korner, z którego dośrodkował Jarrod Bowen, a Angelo Ogbonna uderzeniem głową z czterech metrów zdobył gola.
Młoty chciały więcej. Wydawało się, że kolejne trafienia dla miejscowych są kwestią czasu. Po kwadransie w meczu wszystko się zmieniło. Inicjatywę przejęła Aston Villa.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ryiad Mahrez zrobił z obrońców pośmiewisko
W 22. minucie po raz pierwszy musiał wykazać się Łukasz Fabiański. Polak kapitalnie zachował się broniąc strzał z rzutu wolnego Conora Hourihane'a. Trzy minuty później Fabiański bez szans. Sprzed pola karnego mocno uderzył Jack Grealish, tor lotu piłki zmienił jeszcze Ogbonna. Bramkarz nie był w stanie sięgnąć futbolówki. Do końca 1. połowy przeważali goście. W 37. minucie do uderzenia z kilku metrów doszedł Ollie Watkins, jednak w bramkę nie trafił.
Po zmianie stron, podobnie jak na początku meczu, gospodarze zaskoczyli gości. Już pierwsza akcja zakończyła się golem. Said Benrahma dośrodkował miękko sprzed pola karnego, a Bowen przymierzył głową z ok. sześciu metrów i uderzając ponad bramkarzem ponownie wyprowadził Młoty na prowadzenie.
Przegrywając inicjatywę przejęli przyjezdni. W 48. minucie z pola karnego szczęścia szukał Niall McGinn, piłkę zablokował obrońca. Kolejną okazję na wyrównanie piłkarze z Birmingham wykreowali sobie w 63. minucie. Z bliska strzelał Trezeguet, Fabiański instynktownie odbił piłkę.
W kolejnych minutach Polak zachował czujność, broniąc kilka kolejnych uderzeń rywali. W 74. minucie Fabiańskiemu dopisało szczęście. W polu karnym Declan Rice złapał za koszulkę Trezeguet. Sędzia wskazał na "wapno". Jednak rzut karny zmarnował Watkins. Napastnik uderzył mocno, zmylił bramkarza, jednak trafił w poprzeczkę.
W końcowych minutach goście wciąż atakowali. W 91. minucie do siatki trafił Watkins. Po analizie VAR sędziowie dopatrzyli się centymetrowego spalonego i bramkę anulowali. Lepszej okazji goście już sobie nie stworzyli.
West Ham United - Aston Villa 2:1 (1:1)
1:0 - Angelo Ogbonna 2'
1:1 - Jack Grealish 25'
2:1 - Jarrod Bowen 46'
W 74. minucie Ollie Watkins nie wykorzystał rzutu karnego (poprzeczka).
Składy:
West Ham United: Łukasz Fabiański - Fabian Balbuena, Angelo Ogbonna, Aaron Cresswell - Vladimir Coufal, Declan Rice, Tomas Soucek, Arthur Masuaku (46' Said Benrahma) - Jarrod Bowen (79' Mark Noble), Pablo Fornals - Michail Antonio (46' Sebastien Haller).
Aston Villa: Emiliano Martinez - Matty Cash (88' Ahmed El Mohamady), Ezri Konsa, Tyrone Mings, Matt Targett - Douglas Luiz, John McGinn - Trezeguet (74' Bertrand Traore), Conor Hourihane (74' Anwar El Ghazi), Jack Grealish - Ollie Watkins.
Żółte kartki: Fornals (West Ham) oraz Cash (Aston Villa).
Sędzia: Peter Bankes.
Czyta także:
Raul Jimenez przeszedł operację głowy. Jest komentarz klubu
Premier League: Arsenal w totalnej zapaści. Ma najgorszy start od 39 lat
[multitable table=1245 timetable=10727]Tabela/terminarz[/multitable]