Od początku bieżącego sezonu FC Barcelona zawodzi w Primera Division. W Lidze Mistrzów, do tej pory, było jednak inaczej. Blaugrana wygrała pięć meczów z rzędu i miała na wyciągnięcie ręki triumf w grupie G.
Nic jednak z tego nie wyszło. Juventus, ze skutecznym Cristiano Ronaldo, wygrał 3:0. Portugalczyk zdobył dwie bramki z rzutów karnych i wreszcie trafił w Lidze Mistrzów w meczu przeciwko Lionelowi Messiemu (więcej TUTAJ).
"Wtorkowa Barcelona była kompletnym przeciwieństwem drużyny, która wygrała 2:0 w Turynie. Ta porażka pogłębia kryzys hiszpańskiego zespołu. Teraz to także wrak statku w Europie. Barcelona była bezradna, bez serca i niechętna do walki" - ocenili w pomeczowej relacji dziennikarze "Mundo Deportivo".
ZOBACZ WIDEO: Piłka nożna. Tomasz Iwan ocenia grę reprezentacji Polski. "Kadra jest w trakcie budowy. Gra bez pomysłu i tożsamości"
"Cristiano rozbił Barcelonę" - tak opis spotkania tytułuje dziennik "AS". "Juventus zgniótł bezradnych gospodarzy 3:0. Odczucia w zespole Koemana muszą być bardzo niepokojące po takim meczu" - dodali dziennikarze.
"Ronaldo włączył alarm w Barcelonie. Dotychczas nieskazitelna gra hiszpańskiej drużyny w Europie została zniszczona przez Juventusu w pierwszych 20 minutach meczu. Gospodarze mieli wszystko w swoich rękach. Wystarczyło tylko i aż nie pozwolić Juventusowi strzelić trzech goli..." - czytamy na stronie internetowej "Marca".
"Na Camp Nou powróciły duchy ostatnich sromotnych porażek Barcelony w europejskich pucharach. Juventus dopiął swego. Od początku meczu był bardzo zdeterminowany i uniknie najgroźniejszych rywali w 1/8 finału" - podkreślił dziennik "Sport".
Ostatecznie w grupie G Juventus i Barcelona zdobyły po 15 punktów. Lepszy bilans dwumeczu pomiędzy tymi zespołami miał mistrz Włoch i dlatego to podopieczni Pirlo awansowali do fazy pucharowej z 1., a Duma Katalonii z 2. miejsca.
Czytaj także: Tomasz Kędziora asystował. Dynamo Kijów zostaje w pucharach
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)