Liga Mistrzów. Hiszpańskie media grzmią po blamażu Barcelony. "Wrak statku także w Europie"

PAP/EPA / Alberto Estevez / Na zdjęciu: Lionel Messi (z lewej) walczy o piłkę
PAP/EPA / Alberto Estevez / Na zdjęciu: Lionel Messi (z lewej) walczy o piłkę

Barcelona miała na wyciągnięcie ręki awans do 1/8 finału Ligi Mistrzów z pierwszego miejsca w grupie. Skończyło się jednak klęską z Juventusem 0:3 i to na własnym stadionie. Po meczu hiszpańskie media były bezlitosne.

W tym artykule dowiesz się o:

Od początku bieżącego sezonu FC Barcelona zawodzi w Primera Division. W Lidze Mistrzów, do tej pory, było jednak inaczej. Blaugrana wygrała pięć meczów z rzędu i miała na wyciągnięcie ręki triumf w grupie G.

Nic jednak z tego nie wyszło. Juventus, ze skutecznym Cristiano Ronaldo, wygrał 3:0. Portugalczyk zdobył dwie bramki z rzutów karnych i wreszcie trafił w Lidze Mistrzów w meczu przeciwko Lionelowi Messiemu (więcej TUTAJ).

"Wtorkowa Barcelona była kompletnym przeciwieństwem drużyny, która wygrała 2:0 w Turynie. Ta porażka pogłębia kryzys hiszpańskiego zespołu. Teraz to także wrak statku w Europie. Barcelona była bezradna, bez serca i niechętna do walki" - ocenili w pomeczowej relacji dziennikarze "Mundo Deportivo".

ZOBACZ WIDEO: Piłka nożna. Tomasz Iwan ocenia grę reprezentacji Polski. "Kadra jest w trakcie budowy. Gra bez pomysłu i tożsamości"

"Cristiano rozbił Barcelonę" - tak opis spotkania tytułuje dziennik "AS". "Juventus zgniótł bezradnych gospodarzy 3:0. Odczucia w zespole Koemana muszą być bardzo niepokojące po takim meczu" - dodali dziennikarze.

"Ronaldo włączył alarm w Barcelonie. Dotychczas nieskazitelna gra hiszpańskiej drużyny w Europie została zniszczona przez Juventusu w pierwszych 20 minutach meczu. Gospodarze mieli wszystko w swoich rękach. Wystarczyło tylko i aż nie pozwolić Juventusowi strzelić trzech goli..." - czytamy na stronie internetowej "Marca".

"Na Camp Nou powróciły duchy ostatnich sromotnych porażek Barcelony w europejskich pucharach. Juventus dopiął swego. Od początku meczu był bardzo zdeterminowany i uniknie najgroźniejszych rywali w 1/8 finału" - podkreślił dziennik "Sport".

Ostatecznie w grupie G Juventus i Barcelona zdobyły po 15 punktów. Lepszy bilans dwumeczu pomiędzy tymi zespołami miał mistrz Włoch i dlatego to podopieczni Pirlo awansowali do fazy pucharowej z 1., a Duma Katalonii z 2. miejsca.

Czytaj także: Tomasz Kędziora asystował. Dynamo Kijów zostaje w pucharach

Komentarze (2)
avatar
Krzysztof Czapliński
9.12.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
duma katalonii - chyba zakała 
avatar
zdzian
9.12.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To już koniec tej sztucznej drużyny.