Piłkarze Lechii Gdańsk jeszcze po 9. kolejce PKO Ekstraklasy zajmowali 4. miejsce w tabeli i mieli tyle samo punktów co trzeci Górnik Zabrze. Sytuacja drużyny Piotra Stokowca wyglądała bardzo dobrze. Do Legii Warszawa gdańszczanie mieli tylko trzy punkty straty - teraz mają ich już 13.
Od tego czasu gdańszczanie przegrali cztery mecze z rzędu, w tym ostatnie spotkanie z Wisłą Płock. Lechia jako jedyny zespół nie zdobył w tym czasie punktów oraz bramek, bez zwycięstwa jest tylko Wisła Kraków, która jednak ma na swoim koncie remis i cztery zdobyte gole.
Gdański zespół w ostatnich latach walczył o wysokie cele. Dwukrotnie awansował do finału Pucharu Polski, w sezonie 2018/19 nawet wygrał te rozgrywki. W lidze w najlepszym momencie skończył na podium, zawsze był jednak w czołówce.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wolej-poezja! Prześliczny gol piłkarki FC Barcelona
Seria czterech meczów bez wygranej i bez strzelonego gola zbliża Lechię do najgorszych momentów w historii klubu. Pierwsza taka seria miała miejsce w sezonie 1966/67. Wówczas gdański klub grał w II lidze, w której zajął 13. miejsce. Jak podaje portal lechia.net, w dniach 5 października - 20 listopada gdańszczanie przegrali wówczas pięć meczów z rzędu "do zera", ich rywalami były Stal Mielec, Hutnik Kraków, Gwardia Warszawa, Odra Opole i Lotnik Wrocław. Zaowocowało to spadkiem do III ligi.
Drugi raz Lechia pięć meczów z rzędu przegrała w dniach 12 października - 3 listopada 1985 roku. Gdańszczanie przegrali z Pogonią Szczecin, Legią Warszawa, Widzewem Łódź, Górnikiem Zabrze oraz Lechem Poznań, a na koniec zajęli 14. miejsce w ligowej tabeli, utrzymując się w najwyższej klasie rozgrywkowej.
Po serii czterech porażek z rzędu, Lechia zajmuje już 10. miejsce w tabeli, z zaledwie 7 punktami przewagi nad ostatnim Podbeskidziem Bielsko-Biała. Ostatnią szansę na punkty w 2020 roku gdańszczanie będą mieli 19 grudnia. Zagrają wówczas z dotychczas niewygodną dla nich Cracovią.
Czytaj także:
Lechia Gdańsk przegrała z Wisłą. Oddech dla Sobolewskiego
Zobacz tabelę PKO Ekstraklasy