Gdzie zagra Arkadiusz Milik? To pytanie zadajemy sobie od ładnych kilku już tygodni. Polski napastnik nie przedłużył kontraktu z SSC Napoli i... wylądował na aucie. Decyzją władz klubu z Neapolu reprezentant Polski został odsunięty od pierwszego składu.
Co to oznacza? Trenuje indywidualnie. Nie uczestniczy w zajęciach, które prowadzi Gennaro Gattuso. Bieganie, siłownia, zabawa z piłką - to obecnie życie Milika. Jak poinformował agent współpracujący z Polakiem, Fabrizio De Vecchi, napastnik mimo wszystko trenuje solidnie. Dwa razy dziennie (więcej przeczytasz TUTAJ >>).
I właśnie zdjęcie z takiego treningu Milik opublikował na Instagramie.
Co dalej? Nie wiadomo, czy Milikowi uda się podpisać kontrakt z nowym klubem podczas trwającego właśnie zimowego okienka transferowego. Wiele zależy od szefów Napoli. Od tego, czy będą w stanie zejść z ceny, bo jak na razie ani Atletico Madryt, ani Olympique Marsylia nie chcą wyłożyć 15 mln euro na stół. A sam Milik odmówił przejścia do ACF Fiorentina (TUTAJ więcej szczegółów >>).
Co jeżeli do końca zimowego okienka nie dojdzie do transferu Polaka? Pozostanie w Napoli do końca czerwca 2021 i wtedy będzie mógł podpisać umowę z dowolnym klubem. A Napoli nie dostanie ani euro.
Pytanie jednak, co w takim przypadku z Euro? Czy Jerzy Brzęczek zabierze na jedną z najbardziej prestiżowych imprez w piłkarskim kalendarzu zawodnika, który od wielu miesięcy nie rozegrał meczu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: cybertrening dał popalić gwiazdom Bayernu. Ta reakcja Lewandowskiego mówi wszystko