Stara Dama przegrała w niedzielę pierwszy mecz w 2021 roku po serii zwycięstw, ale była to akurat porażka w prestiżowych derbach Italii z Interem Mediolan. Jeżeli AC Milan wygra w poniedziałek z Cagliari Calcio, to strata Juventusu FC do lidera ponownie wzrośnie do 10 punktów.
Podopieczni Andrei Pirlo byli tłem dla dobrze przygotowanego taktycznie i konsekwentnego w działaniu Interu. Przy odrobinie wyższej skuteczności Nerazzurrich, mecz mógł zakończyć się wstydliwym dla Juventusu wynikiem. Trzy sytuacje podbramkowe zmarnował na przykład Lautaro Martinez.
- Inter pokazał w tym meczu prawie cały swój potencjał. Prawie, ponieważ zmarnował kilka sytuacji podbramkowych - mówi Alessandro Del Piero w rozmowie ze SkySports. Była legenda włoskiej piłki występowała w Juventusie od 1993 do 2012 roku. Dwa lata później "Alex" zakończył karierę. Obecnie pracuje jako ekspert telewizyjny i rozpoczął kurs trenerski.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Argentyna nadal w żałobie po śmierci Maradony. Widać to niemal na każdej ulicy
- Z kolei Juventus wyglądał bardzo źle ze wszystkich punktów widzenia. Grał bez pomysłu i agresji i prawie w ogóle nie strzelał w bramkę Interu. To zasługa przeciwnika, ale Juventus musi dać więcej od siebie na San Siro. Zespół jest w czasie zmian, ale to wszystkiego nie tłumaczy - mówi Del Piero.
Były piłkarz zastanawia się między innymi nad posunięciem swojego byłego przyjaciela z boiska Andrei Pirlo, który na jednym skrzydle przeciwstawił dynamicznemu Achrafowi Hakimiemu środowego pomocnika Aarona Ramseya i niedoświadczonego Gianlucę Frabottę.
- Juventus od początku starał się zarządzać meczem i miał nadzieję na zdobycie bramki, ale tym razem trafił na doskonale dysponowaną drużynę. Inter grał ze spokojem i stosował proste środki. W każdej sytuacji wiedział, co zrobić, podczas gdy Juventus nie miał na to pomysłu - analizuje Del Piero.
Stara Dama zagra w środę o Superpuchar Włoch z SSC Napoli. Ewentualna porażka w tym meczu może osłabić pozycję Andrei Pirlo w roli trenera Juventusu. Dotychczas prowadzona przez niego drużyna nie potrafi ustabilizować formy na wysokim poziomie.
Czytaj także: Pucharowy awans rozdrażnionej Atalanty. SPAL sprawił niespodziankę
Czytaj także: Juventus był w opałach w Pucharze Włoch. Ratował się w dogrywce