Neapol nie zapłakał po Miliku. "Nikt nie będzie za nim tęsknił. Nie miał odpowiedniej mentalności"
- Mógł być gwiazdą, ale teraz nikt w Neapolu nie będzie tęsknił za Milikiem - mówi nam Manuel Guardasole z calcionapoli24.it. Neapolitański dziennikarz wskazuje, czego zabrakło Polakowi, by spełnić pokładane w nim przez Napoli nadzieje.Aurelio De Laurentiis wydał na Polaka aż 32 mln euro. W tamtym czasie był to drugi najwyższy transfer Napoli - droższy był jedynie Higuain (39) trzy lata wcześniej. Milik mógł poczuć, że jest w drodze na szczyt. Jako 22-latek został najdroższym polskim piłkarzem, a wicemistrz Włoch wytypował go na następcę swojej wielkiej gwiazdy.
- I sam mógł być gwiazdą Napoli, ale po pierwsze, miał pecha, a po drugie, nie miał odpowiedniej mentalności - ocenia w rozmowie z WP SportoweFakty Manuel Guardasole. - Nie uważam jednak, by transfer Milika do Napoli był chybioną inwestycją. Strzelił 48 goli w 122 meczach - to dobra średnia. Odpłacił się bramkami za zaufanie - dodaje dziennikarz calcionapoli24.it.
ZOBACZ WIDEO: To dlatego Jerzy Brzęczek został zwolniony. "Według Bońka tego typu sytuacja była nie do przyjęcia"
Jak w lunaparku
Czteroipółletni związek z Napoli był dla Milika jak wizyta w wesołym miasteczku. Pierwsze cztery sezony Polak spędził w pędzącym raz w górę, a raz w dół foteliku kolejki górskiej. Na ostatnie miesiące natomiast przeniósł się do escape roomu. Choć ludzie będący bliżej klubu mówią wprost: Milik uciekł z domu wariatów.
Zaczął świetnie - w pierwszych 9 występach strzelił 7 goli. Kibice przestali palić koszulki Higuaina i zaczęli kupować jego "99". Miesiąc miodowy przerwał paskudny uraz. W meczu reprezentacji Milik zerwał więzadło krzyżowe przednie w lewym kolanie. Wrócił do gry już po 130 dniach, a o jego przebiegającej w nadzwyczajnym tempie, cudownej wręcz, rehabilitacji mówiła cała Europa.
Scenariusz się powtórzył. Błyskawiczny powrót (tym razem po 161 dniach) i rola rezerwowego. W dwóch pierwszych sezonach, przez kontuzje, Milik opuścił 61 meczów. Na boisku pojawił się 40 razy, ale spędził na nim łącznie raptem 1415 minut - ledwie 16 proc. (!) możliwego do rozegrania czasu.
Trzeci sezon dał nadzieję, że Polak zacznie grać na miarę oczekiwań. Urazy go omijały, a Sarri i Carlo Ancelotti ochoczo z niego korzystali. Polak odwdzięczył się 20 golami. Co prawda, jego pudło przesądziło o odpadnięciu z Ligi Mistrzów, ale był najskuteczniejszym graczem zespołu.
Do wybuchu pandemii był jeszcze graczem pierwszego składu "11", ale po lockdownie został zdegradowany do roli rezerwowego, bo odrzucił propozycję nowej umowy. Ostatnią jego przysługą dla Napoli było przypieczętowanie zwycięstwa w finale Pucharu Włoch nad Juventusem. Noga mu nie zadrżała, gdy w konkursie rzutów karnych wykonywał ostatnią "11".
Latem miał odejść do Juventusu albo Romy, ale Aurelio De Laurentiis piętrzył problemy, aż w końcu transferowe opcje Milika poupadały. Napoli nie zgłosiło go do rozgrywek i przez ostatnie pół roku był szykanowany przez klub. Nie mógł grać, zabierać głosu, a każde potknięcie mogło się skończyć surową karą. Ostatni raz na boisku pojawił się 8 sierpnia - 168 dni temu.
Neapol nie zapłakał
Bilans neapolitańskiego rozdziału jego kariery to 48 goli. Jak na 122 występy - niezły. Jak na 4,5 roku - słaby. Milik z różnych względów, opuścił 108 (47 proc.) meczów Napoli - to dwa pełne sezony. A na boisku spędził łącznie tylko 6677 minut - tyle, ile regularnie grający piłkarz w półtora sezonu. To 32 proc. możliwego do rozegrania czasu.
- Neapol nie będzie tęsknił za Milikiem. Kibice Napoli wystarczająco długo "czekali" na niego. W poprzednich sezonach albo go wspierali w trudnych chwilach, jak urazy, albo go bronili. Ale nie - teraz nikt w Neapolu nie będzie za nim tęsknił - przekonuje Guardasole.
Jak Milik zostanie zapamiętany w Neapolu? Jako pechowiec? Niewdzięcznik? Transferowy niewypał? - Arek to pechowiec, bez dwóch zdań. To dobry piłkarz, dobry nowoczesny napastnik, ale nie ma odpowiedniej mentalności - mówi nasz rozmówca.
- Mógł być gwiazdą Napoli, ale po pierwsze, miał pecha, a po drugie - z uwagi na swoje nastawienie, postawę - nie jest to typ napastnika, który będzie strzelał mnóstwo goli. Zapamiętam go jako niezłego napastnika, ale bez mentalności mistrza - podkreśla dziennikarz z Neapolu.
Guardarsole nie uważa jednak, by de Laurentiis mógł żałować wydanych na Polaka pieniędzy: - Strzelił 48 goli w 122 meczach - to dobra średnia. Za tę cenę odpłacił się Napoli bramkami. Nie był liderem, ale miał swój wkład w wyniki. Do tego Napoli odzyska z transferu ok. 10 mln euro i nie będzie go miało na liście płac, więc pod względem finansowym nie można mówić, że Milik to chybiona inwestycja.
Arkadiusz Milik w Napoli:
Sezon | Mecze | % rozegranych meczów | Minuty | % rozegranych minut | Bramki | Asysty |
---|---|---|---|---|---|---|
2016/17 | 23/51 | 45% | 872/4590 | 19% | 8 | 1 |
2017/18 | 17/50 | 34% | 543/4500 | 12% | 6 | 0 |
2018/19 | 47/52 | 90% | 3153/4680 | 70% | 20 | 4 |
2019/20 | 35/51 | 69% | 2109/4620 | 46% | 14 | 0 |
2020/21 | 0/26 | 0% | 0/2340 | 0% | 0 | 0 |
łącznie | 122/230 | 53% | 6677/20730 | 32% | 48 | 5 |
Oglądaj Serie A NA ŻYWO w WP Pilot!
-
Henryk Zgłoś komentarz
Nie wiadomo o co biegało w tej niedoszłej nowej umowie Napoli jaką odrzucił Arkadiusz Milik, podejrzewam ,iż o znaczne obniżenie wynagrodzenia za pracę, popieram Arka i pozdrawiam. -
aust Zgłoś komentarz
Jestem pewny ze Milik nie zaplacze za Napoli. -
ando Zgłoś komentarz
konkursu , tragedia . Milik kontuzja , co tam , za 100 dni ma bramki strzelać i to tak jak trener chce . Idzie ci dobrze , siniaki na plecach od poklepywania . Idzie troszke gorzej , jesteś patałachem bez ambicji , ze złą mentalnością , brakiem ambicji . Wynocha , jeszcze się wyzłośliwimy nad tobą , wylejemy swoje chore frustracje . To nie tak ma wyglądać . To nie maszyny , to ludzie , razem ze swoimi okresowymi słabościami . Wspaniali ludzie . Dają dawali nam wiele chwil radości . Pokochać i kochać już na zawsze . -
Tom Tom Zgłoś komentarz
w Marsylii wrócił do swojej formy. W końcu nie na darmo grał w Ajaksie i Neapolu. Widzieli w nim talent. Życzę Arkowi jak najlepiej. Pozdrawiam -
zbych22 Zgłoś komentarz
Był królem Neapolu, a teraz będzie niekwestionowanym królem Marsylii z takim samym skutkiem. -
Thom Zgłoś komentarz
Biedna Marsylia utopiła kasę. Szczęśliwy Neapol bo pozbył się garba -
528 Zgłoś komentarz
tam grać. -
WSPAK Zgłoś komentarz
Nic nie rozumiem. Dostał taką kaskę, a nie stać go na szkła kontaktowe? -
Kris59 Zgłoś komentarz
asekurancko a w sporcie to nie sprzyja rozwojowi. Zostanie nadal solidnym napastnikiem o niespełnionych możliwościach i tyle. -
grzegorz 1970 Zgłoś komentarz
Głupi makaroniarze. -
Rendering Zgłoś komentarz
Przecież, to jakieś wypociny włoskiego dziennikarzyny, napuszczonego, bo prezes nie może darować strat z transferu, do których sam doprowadził swoją pazernością i wręcz głupotą. -
mebel24 Zgłoś komentarz
dobrze zrobił ze się przeniósł życzę powodzenia -
PIKU Zgłoś komentarz
był cienki jako napastnik, podniecali się nim tylko polacy, a skończy jak Piątek w podrzędnym klubie