W 21. kolejce Primera Division Real Madryt poniósł rozczarowującą porażkę z Levante UD. Pierwszego gola w tej rywalizacji strzelił Marco Asensio, natomiast trafieniami dla gości odpowiedzieli Jose Morales i Marti Roger. Wynik mógł być wyższy, ale Roger nie wykorzystał "jedenastki".
"Królewscy" zaprzepaścili swoją szansę i mają teraz siedmiopunktową stratę do prowadzącego Atletico Madryt. Władze klubu monitorują sytuację drużyny, można spodziewać się, że niebawem dojdzie do rewolucji - więcej TUTAJ.
Raphael Varane był jednak optymistą po ostatnim gwizdku sędziego w meczu z Levante. - Nie zabrakło nam dobrego nastawienia. Byliśmy zmotywowani i zjednoczeni do końca meczu. Trzymam się pozytywów. Wchodzimy w decydującą część sezonu i zamierzamy walczyć do końca o tytuł - stwierdził na antenie telewizji Movistar+.
ZOBACZ WIDEO: Prezes Ekstraklasy S.A. szacuje straty klubów przez pandemię. Padła konkretna kwota
W 9. minucie sobotniego spotkania Eder Militao obejrzał czerwoną kartkę, co mocno pokrzyżowało plany piłkarzy Realu. - Taka sytuacja dla obrońcy zawsze jest trudna, kiedy starasz się nie dotykać napastnika. Ja wciąż mogłem być w tej akcji, dlatego czerwona kartka była krzywdząca dla drużyny i dla Militao. Moim zdaniem ułożyła resztę meczu. Brakuje nam regularności i dziś po raz kolejny straciliśmy punkty - zakończył Varane.
Podopieczni Zinedine'a Zidane'a będą mieli szansę na rehabilitację 6 lutego. W 22. kolejce Real zagra na wyjeździe z zespołem SD Huesca.
Czytaj także:
Sergio Ramos podjął decyzję. Fani Realu Madryt mogą doznać szoku
Zajadał się nutellą prosto ze słoika. Były gwiazdor Realu Madryt przytył 14 kg