La Liga. Raphael Varane po zaskakującej porażce z Levante. "Trzymam się pozytywów"
- Nie zabrakło nam dobrego nastawienia. Byliśmy zmotywowani i zjednoczeni do końca meczu. Zamierzamy walczyć do końca o tytuł - mówi Raphael Varane.
"Królewscy" zaprzepaścili swoją szansę i mają teraz siedmiopunktową stratę do prowadzącego Atletico Madryt. Władze klubu monitorują sytuację drużyny, można spodziewać się, że niebawem dojdzie do rewolucji - więcej TUTAJ.
Raphael Varane był jednak optymistą po ostatnim gwizdku sędziego w meczu z Levante. - Nie zabrakło nam dobrego nastawienia. Byliśmy zmotywowani i zjednoczeni do końca meczu. Trzymam się pozytywów. Wchodzimy w decydującą część sezonu i zamierzamy walczyć do końca o tytuł - stwierdził na antenie telewizji Movistar+.
ZOBACZ WIDEO: Prezes Ekstraklasy S.A. szacuje straty klubów przez pandemię. Padła konkretna kwotaW 9. minucie sobotniego spotkania Eder Militao obejrzał czerwoną kartkę, co mocno pokrzyżowało plany piłkarzy Realu. - Taka sytuacja dla obrońcy zawsze jest trudna, kiedy starasz się nie dotykać napastnika. Ja wciąż mogłem być w tej akcji, dlatego czerwona kartka była krzywdząca dla drużyny i dla Militao. Moim zdaniem ułożyła resztę meczu. Brakuje nam regularności i dziś po raz kolejny straciliśmy punkty - zakończył Varane.
Podopieczni Zinedine'a Zidane'a będą mieli szansę na rehabilitację 6 lutego. W 22. kolejce Real zagra na wyjeździe z zespołem SD Huesca.
Czytaj także:
Sergio Ramos podjął decyzję. Fani Realu Madryt mogą doznać szoku
Zajadał się nutellą prosto ze słoika. Były gwiazdor Realu Madryt przytył 14 kg
Oglądaj mecz Real Madryt - FC Barcelona na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)