Premier League: Jan Bednarek z druzgocącymi ocenami po kompromitacji Southampton. "Okropna noc dla Polaka"

Getty Images / Laurence Griffiths / Na zdjęciu: załamany Jan Bednarek (z lewej)
Getty Images / Laurence Griffiths / Na zdjęciu: załamany Jan Bednarek (z lewej)

To był koszmarny wieczór dla Jana Bednarka. Polak nie dokończył meczu z Manchesterem United (0:9), a media uznały go za jednego z najgorszych zawodników na boisku.

W pierwszej połowie stoper Southampton zdobył samobójczego gola, zaś po przerwie sprokurował rzut karny, który wykorzystał Bruno Fernandes. Jakby tego było mało, faul w szesnastce (choć bardzo kontrowersyjny) poskutkował czerwoną kartką dla reprezentanta naszego kraju.

Według "Sky Sports" Jan Bednarek zapracował na notę "3" w 10-stopniowej skali. To druga najgorsza ocena za środowe spotkanie. Gorzej wypadł tylko Alexandre Jankewitz, który w 2. minucie bezmyślnie sfaulował Scotta McTominaya i został wyrzucony z boiska. Jemu wlepiono "1".

Najlepszym piłkarzem starcia Manchesteru United z Southampton został Luke Shaw, który w pierwszej części asystował przy golach Aarona Wana-Bissaki i Edinsona Cavaniego. Obrońca "Czerwonych Diabłów" otrzymał notę "9" - jako jedyny na placu gry.

"Daily Mail" także nie oszczędziło Bednarka. Według tej gazety były obrońca Lecha Poznań zapracował na "4" (w podobnej skali), a gorszy od niego był tylko Jankewitz ("2"). Noty pozostałych zawodników "Świętych" to co najmniej "5". Z kolei w ekipie gospodarzy najniżej ocenieni Harry Maguire i Donny van de Beek otrzymali po "6".

"To była okropna noc dla Jana Bednarka, który strzelił gola samobójczego, a następnie otrzymał czerwoną kartkę" - skomentowali występ Polaka dziennikarze "Daily Mail".

Drużyna Ole Gunnara Solskjaera zdemolowała Southampton, zwyciężając aż 9:0. Dzięki temu gromadzi 44 pkt. - tyle samo co liderujący Manchester City, któremu ustępuje jednak gorszą różnicą bramek.

Czytaj także:
[urlz=/pilka-nozna/920006/wyjazd-na-mecz-przykrywka-dla-emigracji-zarobkowej-18-lat-temu-kibice-amiki-wron]Wyjazd na mecz przykrywką dla emigracji zarobkowej. 18 lat temu "kibice" Amiki Wronki uciekali do Wielkiej Brytanii

[/urlz]ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Robert Lewandowski został aktorem

Komentarze (0)