Co prawda Peter Wilson urodził się w stolicy Liberii, Monrowii, jednak szybko wyemigrował z rodziną do Szwecji. - Przez wojnę domową w Liberii, w wieku trzech lat wraz z mamą, starszą ciocią i siostrą musieliśmy znaleźć bezpieczne miejsce i przenieśliśmy się do Szwecji, gdzie dorastałem i zacząłem grać w piłkę. Teraz jestem w Polsce - powiedział w rozmowie z telewizją klubową Podbeskidzia Bielsko-Biała.
Peter Wilson ma za sobą ponad sto spotkań w najwyższej klasie rozgrywkowej w Szwecji. Ostatni rok spędził w Sheriffie Tiraspol. - Sherrif był mną zainteresowany już kilka lat wcześniej, ale nie byłem gotowy na taką zmianę, bo to szczególne miejsce i kraj, a ja nie wiedziałem wiele o Mołdawii. Po ostatnim roku w Szwecji byłem głodny nowych wyzwań i zdecydowałem, że tam pojadę i zobaczę dokąd mnie to zaprowadzi - dodał zawodnik.
Polska jest krajem bliżej związanym ze Szwecją niż Mołdawia. - Z Polski na pewno znam Roberta Lewandowskiego! Znam też trochę historię, bo w szkole uczyliśmy się o II wojnie światowej i o tym jak wpłynęło to na losy Polski. Na pewno wiem więcej o Polsce niż o Mołdawii - przyznał Wilson.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: imponująca sztuczka gwiazdy Realu Madryt
Od 2019 roku Peter Wilson reprezentuje Liberię. Wcześniej występował w młodzieżowych reprezentacjach Szwecji. - Podjąłem tę decyzję po rozmowie z mamą, siostrą i bratem. Mówili mi, że mam wybrać co chcę, bo to moja kariera. Dla mnie najważniejsze było to, by grać w międzynarodowych rozgrywkach. Szwecja ma bardzo dobrą drużynę i była duża konkurencja, potrzebowałbym więcej czasu by się tam dostać. Liberia była mną zainteresowana i zdecydowałem się na grę. To dla mnie zaszczyt, że reprezentuję kraj, w którym się urodziłem. Jestem Szwedem i Liberyjczykiem również - opisał sytuację.
Transfer do Polski jest dla Wilsona krokiem wprzód. - Polska PKO Ekstraklasa jest bardzo uznaną ligą i liczę, że będę grał nadal w reprezentacji - powiedział zawodnik. - Postaram się strzelić tak wiele bramek, jak tylko jest to możliwe. Na pewno celem byłoby zdobywanie bramki w każdym spotkaniu, ale będzie o to trudno. To jednak moja motywacja - podsumował.
Czytaj także:
Stal Mielec robi wrażenie na Sobolewskim
Nowy piłkarz Jagiellonii będzie gwiazdą?