Byli jak... małżeństwo bez seksu! Były agent Diego Maradony wspomina ich relacje

ONS.pl / Na zdjęciu: Diego Maradona
ONS.pl / Na zdjęciu: Diego Maradona

Agent piłkarski, który pomógł uratować Diego Maradonę przed uzależnieniem od kokainy, przyznał w programie telewizyjnym, że "seks był jedyną rzeczą, której nie było w ich związku".

W tym artykule dowiesz się o:

73-letni Guillermo Coppola, argentyński biznesmen i znany w przeszłości agent piłkarski, był jednym z najbliższych przyjaciół Diego Maradony. W emocjonującym wywiadzie telewizyjnym mężczyzna wyznał: "Diego był miłością mojego życia. To było małżeństwo bez seksu".

- Ale gdybyśmy uprawiali seks z Diego, też bym o tym opowiedział. A jeśli ludzie chcą myśleć, że dzieliliśmy łóżko, to pozwólcie im na to. Seks był jedyną rzeczą, której nie było w naszym związku - stwierdził Coppola, cytowany przez "The Sun".

Coppola w 2000 r. uratował Maradonę przed śmiercią. Gwiazdor futbolu jedną nogą był już na drugim świecie. Uzależnienie od narkotyków, połączone z nadwagą, wywołało kryzys nadciśnieniowy i komorową arytmię.

ZOBACZ WIDEO: #dziejsiewsporcie: ale figura! Wideo z Marią Szarapową podbija sieć

Lekarzom cudem udało się go odratować. Coppola, którego więź z Maradoną była tak silna, że ​​zwykli całować się publicznie, towarzyszył mu podczas odwyku na Kubie (więcej TUTAJ).

Agent, który w swojej karierze reprezentował ponad 200 zawodników (łącznie z Maradoną), podczas pogrzebu "Boskiego Diego" niósł trumnę. "Dla mojego wielkiego przyjaciela, mojej kuli, mojego przebudzenia, mojej jasności, mojej nogi, kiedy byłem prawie martwy. Za to i wiele więcej jesteś piłką mojego życia" - taką karteczkę z odręcznie napisaną wiadomością dla Coppoli zostawił Maradona.

Mistrz świata z 1986 r, zmarł 25 listopada 2020 r. Legendarny piłkarz doznał ataku serca w swoim prywatnym domu w Tigre na przedmieściach Buenos Aires. Odszedł w wieku 60 lat.

Zobacz:
Nie żyje Diego Maradona. Legendarny piłkarz miał 60 lat

Komentarze (0)