Przyznał się do błędu! Robert Lewandowski po raz pierwszy mówi o zmarnowanym karnym z meczu z Herthą

Getty Images /  Stefan Matzke - sampics/Corbis  / Na zdjęciu: Robert Lewandowski wykonujący rzut karny w meczu z Herthą
Getty Images / Stefan Matzke - sampics/Corbis / Na zdjęciu: Robert Lewandowski wykonujący rzut karny w meczu z Herthą

Robert Lewandowski wykorzystywał rzuty karne z zegarmistrzowską precyzją. Był niczym dobrze naoliwiona maszyna. Aż w końcu się pomylił, przegrywając pojedynek z Rune Jarsteinem. Polak wyjaśnił, co poszło nie tak w niedawnym meczu w Berlinie.

Przez ponad sześć lat Robert Lewandowski nie pozwolił żadnemu golkiperowi na skuteczną interwencję przy rzucie karnym. Jego imponująca seria zakończyła się po 2364 dniach (więcej TUTAJ>>). Rune Jarstein, bramkarz Herthy Berlin, obronił uderzenie Polaka w spotkaniu Bundesligi (5 lutego).

"Lewy", który przebywa obecnie w Katarze na Klubowych Mistrzostwach Świata, został zapytany przez jednego z dziennikarzy o niewykorzystaną jedenastkę. Po raz pierwszy skomentował pudło w meczu w Berlinie.

- To się może zdarzyć. Z mojej strony nie był to perfekcyjny rzut karny. Można się sporo z tego nauczyć - odpowiedział Lewandowski, przyznając się do błędu.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: można oglądać w nieskończoność. Piękny gol Roberta Lewandowskiego na treningu

Błąd Polaka nie był w końcowym rozrachunku aż tak istotny, bo Bayern wygrał w Berlinie 1:0 po golu Kingsleya Comana.

- Prawdopodobnie lepiej, że zdarzyło się to teraz, niż gdyby zdarzyło się to w jakimś ważniejszym meczu albo w późniejszej fazie rozgrywek. Z jednej negatywnej rzeczy można wyciągnąć pozytywną i coś poprawić - dodał polski napastnik.

Przypomnijmy, że Bawarczycy powalczą w czwartek (11.02.) o szóste trofeum w sezonie. W finale KMŚ zmierzą się z Tigres UANL. Lewandowski był bohaterem półfinałowego spotkania z Al Ahly Kair (2:0), w którym zdobył obie bramki (więcej TUTAJ>>).

Czytaj także: Robert Lewandowski: Wiemy, co to znaczy dla historii futbolu

Komentarze (5)
avatar
zbych22
9.02.2021
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
No i co z tego wynika, że przyznał się do błędu? Na bramkę na pewno to się nie zamieni. Medialne bzdury gonią bzdury. To, że Lewy popełnił błąd widzieli ci co mecz oglądali i dodatkowe tłumacze Czytaj całość
avatar
Rozpruwacz królewski
9.02.2021
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
proponuję powołać specjalną komisję śledczą do spraw niewbitego karnego !!! 
avatar
Montana
9.02.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
To się musiało kiedyś stać.Nikt nie miał takiej serii strzelonych 11.