W meczu o 3. miejsce Klubowych Mistrzostw Świata Al Ahly Kair pokonał Palmeiras Sao Paulo. O wygranej egipskiego zespołu zadecydowała lepsza postawa w konkursie rzutów karnych (3:2, więcej TUTAJ).
Na Education City Stadium w Al Rayyan nie popisał się Brazylijczyk Rony. 25-letni napastnik Palmeiras chciał wykonać "jedenastkę" w stylu Neymara, który zazwyczaj bierze duży rozbieg i niemal zatrzymuje się przed piłką przed oddaniem strzału, ale zaliczył kompromitację.
Rony wziął 10-metrowy rozbieg, po czym "zatańczył" przed piłką i w końcu oddał zbyt sygnalizowany strzał. Bramkarz Mohamed El Shenawy nie miał żadnych problemów, by obronić tę "jedenastkę".
Zawodnicy obu drużyn byli wyjątkowo nieskuteczni i spudłowali łącznie w pięciu rzutach karnych. Ostatecznie lepiej zaprezentowali się gracze Al Ahly. Decydującego karnego zmarnował bowiem Felipe Melo.
Klubowe świata rzutów karnych Najpierw Rony przebija Zazę , a potem jeszcze większe Palmeiras wraca z Kataru z niczym
— TVP SPORT (@sport_tvppl) February 11, 2021
Czas na finał #tvpsport https://t.co/iThP1PtQjx#ClubWC #FIFAClubWorldCup pic.twitter.com/wHc1bQw7Mh
Zobacz:
Roman Kosecki podpowiada Robertowi Lewandowskiemu. "Widzę dla niego nowy cel"
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Robert Lewandowski został aktorem