Światowej sławy aktorzy kupili klub i kręcą film dokumentalny

Getty Images / Han Myung-Gu/WireImage / Na zdjęciu: Ryan Reynolds
Getty Images / Han Myung-Gu/WireImage / Na zdjęciu: Ryan Reynolds

Brzmi jak piękny hollywoodzki film z happy endem. Światowej sławy aktor Ryan Reynolds wraz z Robem McElhenneyem kupili 156-letni klub piłkarski Wrexham. Od początku dokumentują swoje działania, aby później wyemitować film.

W tym artykule dowiesz się o:

Wiadomość była ogromnym zaskoczeniem, ponieważ Ryan Reynolds i Rob McElhenney nie byli w przeszłości fanami piłki nożnej. Gdyby zapytać ich jeszcze niedawno, co to jest spalony, mogliby wpaść w zakłopotanie.

To że obaj mieli pieniądze na kupno klubu, wcale nie oznaczało, że wystarczyłby jeden przelew i już są właścicielami Wrexham. Nawet jeśli drużyna tuła się po piątoligowych boiskach, klubowa kasa świeci pustkami i nie ma nadziei na lepsze jutro.

W listopadzie 2020 roku doszło do pierwszego spotkania. Z racji pandemii odbyło się ono online i uczestniczyli w nim kibice klubu. To byli właścicielami i to on nich zależało, czy Hollywood zawita do 40-tysięcznego miasta w północnowschodniej Walii. Reynolds i McElhenney musieli ich przekonać.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to może być rekord świata. Co on zrobił przy wyrzucie z autu?!

Cztery cele

Podczas spotkania mówili o potrzebie wzmocnienia wartości Wrexham, rozszerzenia tożsamości klubu, nagrodzenia lojalności i obiecali sukcesy. Uderzali w te punkty, które są bardzo ważne dla brytyjskiego kibica, dla którego futbol to coś więcej niż 22 mężczyzn uganiających się za piłką.

Ponadto Reynolds i McElhenney ujawnili plany odnowienia toru wyścigowego i obiecali, że "zawsze pokonają" lokalnego rywala Chester. Zapowiedzieli, że chcą, żeby Wrexham w przyszłości zostało "globalną siłą".

Aktorzy "kupili" kibiców. 98 proc. z nich oddało głos za tym, żeby Wrexham przeszło w ręce Amerykanów. Finalizacja formalności trwała kilka tygodni. W połowie lutego oficjalnie poinformowano, że nowymi właścicielami zostali Reynolds i McElhenney. W umowie zawarto punkt, że muszą zainwestować 2 mln funtów w rozwój klubu.


Pierwsze decyzje

- Być może nigdy nie słyszałeś o Wrexham, torze wyścigowym czy Ifor Williams, ale teraz będzie inaczej. Dziękujemy za zaufanie - powiedział McElhenney w specjalnym filmie skierowanym do kibiców.

- To się naprawdę dzieje. (...) Chcemy napić się piwa z fanami. Będziesz nas miał dość! Chcemy być wspaniałymi ambasadorami klubu, przedstawiać klub światu i być globalną siłą. Chcemy być częścią historii Wrexham - dodał Reynolds.

Jedną z pierwszych decyzji, jaką podjęli, były przelewy pieniędzy na konta pracowników klubu, którzy w ostatnich miesiącach mieli zredukowane pensje ze względu na koronawirusa i mniejsze wpływy. Powstała też specjalna limitowana edycja dżinu z logiem Wrexham. Rozeszła się bardzo szybko.

Film dokumentalny

Ryan Reynolds i Rob McElhenney, którzy od lat są związani z branżą filmową, od początku mówili, że wszystkie działania są dokumentowane, a później powstanie film.

- Dokumentujemy to. Powinniśmy myśleć o Wrexham w taki sam sposób, jak Manchester United myśli o Manchesterze United. Angażuj się w klub i społeczność - mówił w listopadzie McElhenney.

Wtórował mu Reynolds: - Sport to opowiadanie historii i jest tak wpleciony w strukturę sportu. Społeczność Wrexham jest niesamowicie dynamiczna i wspierająca.

Na razie nie wiadomo, kiedy będzie miała miejsce premiera filmu.

***

Wrexham to klub, który powstał w październiku 1864 roku i jest trzecim najstarszym na świecie. Obecnie gra na piątym poziomie angielskim futbolu, a przed wybuchem pandemii średnio na mecze przychodziło 4 tys. fanów. W tabeli zajmuje szóste miejsce, które gwarantuje udział w barażach o awans do League Two. Wrexham nigdy nie grało w najwyższej klasie rozgrywkowej w Anglii.

Ryan Reynolds to jeden z najbardziej rozpoznawalnych aktorów na świecie. Zagrał m.in. w "Deadpool", "Narzeczony mimo woli", "Wieczny student", "Teoria chaosu" czy seriali "Oni, ona i pizzeria".

Rob McElhenney stał się najbardziej rozpoznawalny ze szklanego ekranu jako Mac w serialu "U nas w Filadelfii", którego jest także pomysłodawcą, scenarzystą i reżyserem.

Zobacz takżeLiga Europy. Piotr Zieliński mógł zostać bohaterem Napoli. Włosi wskazali, czego zabrakło

Zobacz takżeArkadiusz Milik trafił z deszczu pod rynnę. Marek Jóźwiak: Jeśli nie zawiedzie, będą go nosić na rękach

Źródło artykułu: