Polskie piłkarki nie pojadą na mistrzostwa Europy. Hiszpanki rozwiały nadzieje

PAP/EPA / JUANJO MARTIN / Na zdjęciu: Joanna Wróblewska
PAP/EPA / JUANJO MARTIN / Na zdjęciu: Joanna Wróblewska

Na pierwszy w historii udział reprezentacji Polski w piłce nożnej kobiet na imprezie mistrzowskiej musimy jeszcze trochę poczekać. Biało-Czerwone w ostatnim meczu grupy D eliminacji do Euro 2022 przegrały w Las Rozas de Madrid z Hiszpanią 0:3.

Aby zachować szansę na udział w europejskim czempionacie Polki musiały pokonać faworyzowane rywalki. Drużyna trenera Miłosza Stępińskiego skomplikowała sobie sytuację jesienią, kiedy to przegrała z Czeszkami 0:2 i postawiła się pod ścianą. Teraz droga na mistrzostwa Europy w Anglii wiodła ewentualnie przez baraże.

- Po porażce z Czeszkami niepotrzebna nam jest większa mobilizacja, bo wiemy, że dałyśmy ciała i wiemy, że stać nas na dużo, dużo więcej. Z drugiej strony nie ma też w zespole przemotywowania, bo doskonale wiemy, z kim gramy. Naszym celem jest zagranie dobrego meczu i pokazanie się z pozytywnej strony. Wierzymy, że na koniec będziemy o jedną bramkę lepsze - zapowiadała Katarzyna Kiedrzynek, kapitan polskiej kadry przed wylotem do Madrytu.

Polki poleciały do Hiszpanii bez kilku podstawowych zawodniczek, a listę nieobecnych otwierała Ewa Pajor. Zabrakło też kontuzjowanej Pauliny Filipczak oraz Dżesiki Jaszek, która przed zgrupowaniem miała pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa. Mimo tego zespół przystępował do meczu pełen wiary w korzystny rezultat, zwłaszcza, że drużyna La Roja była już pewna wygranej w grupie gry na Euro.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Sędzia zatrzymał strzał do niemal pustej bramki

Obiecujące pierwsze kilkanaście minut w wykonaniu reprezentacji Polski to było jednak za mało. Pierwszy cios w 24. minucie zadała Esther Gonzalez Rodriguez, której asystowała Marta Cardona. Wszystko zaczęło się jednak od straty polskiego zespołu na własnej połowie.

Przed przerwą polski zespół przeżył kilka chwil grozy, ale ratowały go świetne interwencje Katarzyny Kiedrzynek. Po jednej z nich bramkarka VfL Wolfsburg została trafiona z bliska w twarz, co spowodowało kilkuminutową przerwę w grze (więcej TUTAJ). Biało-Czerwone zdołały odpowiedzieć jedynie efektownym strzałem z dystansu Joanny Wróblewskiej. Gdyby nie interwencja Sandry Panos, byłoby 1:1.

Po zmianie stron przewaga Hiszpanek stawała się coraz bardziej wyraźna. Gospodynie udokumentowały ją bramkami Esther Gonzalez Rodriguez w 69. minucie oraz Marii Leon w 87. minucie. Nadzieje na korzystny rezultat oraz awans na Euro prysły.

Hiszpania - Polska 3:0 (1:0)
1:0 - Esther Gonzalez Rodriguez 24'
2:0 - Esther Gonzalez Rodriguez 69'
3:0 - Marta Leon 87'

Żółte kartki: Paredes (Hiszpania) - Kamczyk, Dudek (Polska)

Czytaj też: Historyczny transfer polskiej piłkarki. Zdecydowała się na nietypowy kierunek

Źródło artykułu: