Jaka może być recepta na zwycięstwo Śląska Wrocław z Legią Warszawa? - W meczach przeciwko takim drużynom jak Legia ważne jest nastawienie na to, by wykonywać dobrą robotę. Nie chcemy grać w tym meczu tylko na obronę, ale musimy zachować odpowiedni balans, by trzymać piłkę, być aktywni i robić przestrzenie. Legia ma bardzo dobrych wahadłowych, mocno nastawionych na atak i dobrze kontroluje piłkę. Jak będziemy mieli okazje na szybkie przejście, to chcemy by była szybka współpraca między zawodnikami, byśmy wykorzystali nasze okazje - przeanalizował Vitezslav Lavicka.
- Liczy się dobra organizacja gry, pewność siebie i odwaga - to główne elementy, które muszą nastąpić, by zrobić sukces przeciwko Legii. Analizowaliśmy grę tej drużyny i ma ona jakość na każdej pozycji. To zespół bardziej nastawiony na ofensywę, więc chcemy grać z dobrym balansem oraz odwagą - dodał trener Śląska Wrocław.
Jak na razie Śląsk trenera Lavicki nie wygrał z Legią Warszawa. - To duże wyzwanie. Będziemy grali przeciwko liderowi, a mecze we Wrocławiu dają nam większą pewność siebie. Mam nadzieję, że zrobimy dobry wynik i będziemy walczyć o zwycięstwo - przekazał szkoleniowiec.
Jak wygląda sytuacja kadrowa wrocławskiej ekipy? - W każdym zespole, również u nas są problemy zdrowotne w tej części sezonu. Israel Puerto i Maciej Wilusz pracują indywidualnie, podobnie jak Mariusz Pawelec. Ostatnie treningi zadecydują. Jak będą przygotowani w stu procentach, wykorzystamy ich w meczu - zdradził Vitezslav Lavicka.
Wiadomo, że Legia będzie sobie musiała radzić we Wrocławiu bez Luquinhasa. - To szybki zawodnik, dobrze operujący piłką, ale Legia to nie tylko on. Ten zespół ma wielu piłkarzy jakościowych w składzie i w miejsce Brazylijczyka wystawi właśnie kogoś takiego - podsumował sytuację trener wrocławian.
Czytaj także:
Kim jest nowy reprezentant Polski Kacper Kozłowski?
Paulo Sousa zaskoczył reprezentanta
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niecodzienna sytuacja w polu karnym. Przyjrzyj się sędziemu
Jakim wynikiem zakończy się mecz we Wrocławiu? 
na Instagramie 
na Facebooku 
