Wyjaśnia się sytuacja Erlinga Haalanda. Pomoże Borussii w rewanżu z Sevillą?

PAP/EPA / Sebastian Widmann / Na zdjęciu: Erling Haaland (z lewej)
PAP/EPA / Sebastian Widmann / Na zdjęciu: Erling Haaland (z lewej)

Dzięki wygranej w pierwszym meczu w Sewilli (3:2) drużyna Borussii Dortmund jest w komfortowej sytuacji przed rewanżem na własnym stadionie. Jest wielce prawdopodobne, że BVB pomoże Erling Haaland, który doznał urazu w sobotnim spotkaniu z Bayernem.

Przypomnijmy, że Erling Haaland doznał urazu w sobotnim Der Klassikerze z Bayernem Monachium po zderzeniu... z sędzią. Wydaje się jednak, że na rewanż z Sevillą będzie do dyspozycji trenera Edina Terzicia. Norweg wziął udział w przedmeczowym treningu. - Erling został uderzony, ale już ma się dobrze. Uraz nie daje o sobie znać. Spodziewamy się, że jutro zagra - mówi trener Borussii Dortmund na konferencji prasowej.

Nie trzeba nikogo przekonywać jak ważną postacią dla BVB jest Haaland. Jest pierwszym zawodnikiem w historii Ligi Mistrzów, który strzelił 18 goli w trzynastu meczach tych rozgrywek. Brakuje mu też jednej zdobytej bramki, żeby zrównać się z najskuteczniejszym Norwegiem w Lidze Mistrzów - Ole Gunnarem Solskjaerem.

Niezdolny do gry jest natomiast kontuzjowany Jadon Sancho, a pod znakiem zapytania stoi występ Raphaela Guerreiro and Giovanniego Reyny.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: strzał, rykoszet i... przepiękny gol. Ale miał farta!

Mimo to Borussia jest w bardzo komfortowej sytuacji, ponieważ w pierwszym meczu w Sewilli wygrała 3:2 po dwóch golach wspomnianego Haalanda i jednym trafieniu Mahmouda Dahouda. - Dobry występ w jednym meczu to za mało. Zaraz po końcowym gwizdku sędziego w Sewilli powiedzieliśmy sobie, że za nami dopiero połowa drogi. Zakładamy, że Sevilla pokaże się jutro z innej strony, a jeśli tak się stanie, będziemy musieli pokazać znacznie więcej, musimy być przygotowani do wejścia na jeszcze wyższy poziom niż w pierwszym meczu - powiedział trener Terzić.

Borussia jest zdecydowanym faworytem. Szczególnie, że Sevilla nie jest w ostatnim czasie w najwyższej formie. Zespół z Andaluzji przegrał dwa ostatnie mecze ligowe, a ponadto odpadł z Pucharu Hiszpanii, przegrywając po dogrywce z FC Barceloną. Gospodarze wtorkowego meczu nie zamierzają jednak lekceważyć swojego przeciwnika. - Spodziewamy się najlepszej wersji Sevilli. Ich wyniki nie będą mieć jutro żadnego znaczenia - podkreśla trener Terzić.

Ponadto, w swojej historii Borussia przegrała na własnym stadionie zaledwie trzy mecze z szesnastu przeciwko hiszpańskim drużynom.

Początek meczu Borussia Dortmund - Sevilla FC we wtorek o godz. 21. W pierwszym spotkaniu padł wynik 3:2 dla BVB.

CZYTAJ TAKŻE:
UEFA podjęła decyzję ws. sędziego meczu PSG - Basaksehir. Nie było litości
Nowy prezes Barcelony już działa. Pracuje nad transferem gwiazdy Bayernu Monachium

Źródło artykułu: