Prezydent Olympique Marsylia Pablo Longoria w ostatnim czasie wielokrotnie wypowiadał się na temat Arkadiusza Milika. Szef klubu Ligue 1 we wtorek podczas konferencji prasowej oficjalnie zaprezentował Jorge Sampaolego w roli szkoleniowca OM, a także wspomniał nazwisko reprezentanta Polski.
- Rozpoczynamy nową przygodę z trenerem o bardzo specyficznej filozofii gry, z jego własnym stylem. Od pierwszego dnia pracujemy razem nad znalezieniem rozwiązań na następne, letnie okienko transferowe - zapowiedział Longoria.
Działacz ponownie zapewnił, że Milik ma być ważnym ogniwem zespołu z Marsylii. - Napastnik jest wypożyczony z Neapolu i OM ma zagwarantowaną opcję wykupu. Obie strony muszą się dogadać, ale naszym zamiarem jest zatrzymanie Milika na przyszłość, ponieważ jest graczem światowej klasy - przyznał prezydent Olympique.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ale błąd. Co ten obrońca zrobił?!
- OM ma całkowitą kontrolę nad tym - dodał Longoria. RMC Sport twierdzi jednak, że przyszłość Milika w drużynie z Orange Velodrome wcale nie jest przesądzona.
Francuscy dziennikarze przypominają, że wychowanek Rozwoju Katowice miał zawrzeć ustne porozumienie z działaczami z Marsylii, że latem tego roku będzie mógł wrócić do włoskiej Serie A w przypadku oferty przekraczającej kwotę 12 milionów euro.
W mediach wcześniej pojawiły się spekulacje, że transferem Milika zainteresowane są takie piłkarskie marki, jak m.in. Inter Mediolan, AS Roma, Fiorentina czy Juventus Turyn.
Zobacz:
Te słowa zaniepokoją kibiców Olympique Marsylia. Przyszłość Milika wcale nie taka pewna?
"Wpadł w bagno". Francuzi ostrzegają Arkadiusza Milika
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)