W pierwszym meczu, który został rozegrany 24 lutego, Real Madryt wygrał na wyjeździe z Atalantą Bergamo. Królewscy przez ponad 70 minut grali z przewagą jednego zawodnika, a bramkę na wagę zwycięstwa strzelili w samej końcówce, gdy Ferland Mendy popisał się pięknym strzałem z dystansu.
- Startujemy w tym meczu od zera. Jesteśmy po pierwszym meczu, ale został rewanż i tylko na nim się skupiamy. Zdajemy sobie sprawę, że czeka nas trudne zadanie. Niczego jeszcze nie zrobiliśmy. W rewanżu znowu musimy pokazać wiele, żeby awansować. Chcemy rozegrać wielkie spotkanie bez sugerowania się wynikiem z Bergamo - powiedział trener Zinedine Zidane na konferencji prasowej.
Z rozgrywkami Ligi Mistrzów pożegnały już się takie drużyny jak FC Barcelona i Juventus. Zidane przekonuje, że jego piłkarze nie zlekceważą przeciwnika mimo korzystnego wyniku z Bergamo i do wtorkowej rywalizacji podejdą jak do finału. - To po prostu kolejny mecz i zarazem jedyna rzecz, o której powinniśmy teraz myśleć. Uważam, że piłkarze to robią i to dla nas finał. Żeby myśleć o awansie, musimy rozegrać wielki mecz, ale doskonale wiemy, że rywal jest bardzo mocny i ma swoje mocne strony - podkreśla trener Królewskich.
W weekend przeciwko Elche CF w zespole Realu sprawdzany był wariant z grą trójką środkowych obrońców. Niewykluczone, że był to test przed spotkaniem z Atalantą i jest to sposób na zaskoczenie swojego wtorkowego rywala. - To nie był pierwszy raz, gdy wystawiliśmy trzech stoperów. Możemy grać w tym systemie. Graliśmy tak w wielu meczach. To część naszej gry. Możemy grać trójką z tyłu, możemy grać czwórką. Mamy różne sposoby gry - zauważył Zidane.
W meczu z Atalantą z powodu kontuzji po raz kolejny nie zagra Eden Hazard. Ponadto niezdolni do gry są Dani Carvajal, Mariano oraz Alvaro Odriozola, a za kartki pauzować musi Casemiro. - Nic z tym nie zrobimy. Mamy jednak innych zawodników, którzy sobie poradzą i dobrze zagrają. Nie martwi mnie to, bo czasami tak się dzieje, że tracisz piłkarzy przez urazy lub kartki - powiedział.
Początek meczu Real - Atalanta we wtorek o godz. 21.
CZYTAJ TAKŻE:
Liga Mistrzów. Ostatni na placu boju? "Wynik z Bergamo nie ma żadnego znaczenia"
Liga Mistrzów. Real Madryt - Atalanta. Wyjazdowa seria nadzieją dla Włochów
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: przyjrzyj się dokładnie, co on zrobił! Fantastyczny gol piłkarza-amatora