Zlatan Ibrahimović mógł grać w Bayernie Monachium. Transfer upadł błyskawicznie

PAP/EPA / CLAUDIO GIOVANNINI / Na zdjęciu: Zlatan Ibrahimović
PAP/EPA / CLAUDIO GIOVANNINI / Na zdjęciu: Zlatan Ibrahimović

Dziś Bayern Monachium ma Roberta Lewandowskiego i nie ma prawa narzekać. Kilka lat temu jednak niemiecki gigant chciał sprowadzić Zlatana Ibrahimovicia. Uli Hoeness zdradził kulisy rozmów.

[tag=71]

Zlatan Ibrahimović[/tag] ma już 39 lat, ale wiek obchodzi się z nim łagodnie. W tym sezonie znowu jest jedną z największych gwiazd Milanu, a nawet wrócił do reprezentacji Szwecji. Jest duża szansa, że latem będziemy go oglądać na Euro 2020.

"Ibra" w przeszłości grał w wielkich europejskich klubach. Nigdy jednak nie oglądaliśmy go w Bundeslidze. Okazuje się, że był plan, aby sprowadzić Szweda do Bayernu Monachium.

Zdradził to prezes honorowy Bawarczyków Uli Hoeness podczas wizyty w telewizji RTL. Dlaczego zatem hitowy transfer nie doszedł do skutku? Na przeszkodzie stanęły... pieniądze.

- Jest świetnym piłkarzem, ale jego wymagania były boskie. Kiedyś byliśmy nim zainteresowani, ale nawet nie dotarliśmy do dania głównego - przyznał Hoeness.

Taki pomysł pojawił się kilka lat temu. Możliwe, że jeszcze przed sprowadzeniem Roberta Lewandowskiego. Patrząc jednak na dokonania Polaka, to w Bayernie raczej nikt nie żałuje, że ostatecznie Ibrahimović nie trafił do Monachium.

Eliminacje MŚ 2022. Ibrahimović już błyszczy. Kolejny rekord na koncie Szweda >>

Jest tylko człowiekiem. Zlatan Ibrahimović rozpłakał się podczas konferencji (wideo) >>

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nawet Lewandowski nie powstydziłby się takiego gola! Wow!

Komentarze (0)