Robert Lewandowski przejdzie kolejne badania. W Bayernie Monachium szykują kilka scenariuszy
Po powrocie do Monachium Robert Lewandowski ma przejść kolejne badania. W Bayernie wszyscy obawiają się o stan zdrowia gwiazdy zespołu, a sztab szkoleniowy już ma opracowanych kilka scenariuszy związanych z nieobecnością Polaka.
Jeszcze w stolicy Lewandowski przeszedł pierwsze badania, po których zdiagnozowano uszkodzenie więzadeł pobocznych w prawym kolanie. Kontuzja nie jest groźna, a według komunikatu PZPN, polski napastnik do gry ma być gotowy maksymalnie za dziesięć dni.
W Bayernie informacja ta wywołała szok. Trener Hansi Flick już ma gotowych kilka scenariuszy w przypadku nieobecności Lewandowskiego, ale wszyscy liczą na to, że Polak szybko powróci do gry. Sztab medyczny woli jednak dmuchać na zimne i we wtorek Lewandowski ma przejść kolejne badania.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niesamowity pech bramkarza. Zobacz, co się stałoCo jeśli Lewandowski nie będzie zdolny do gry? Według niemieckiego tabloidu, Flick miałby się zdecydować na grę w ofensywie kwartetem Leroy Sane, Thomas Mueller, Kingsley Coman i Serge Gnabry. Na swoją szansę czeka także Eric Choupo-Moting.
Z kolei jeśli potwierdzą się doniesienia o krótkim czasie przerwy od treningów Polaka, to Flick postawi na niego w starciu z RB Lipsk, a da odpocząć w pojedynku Ligi Mistrzów z PSG. To właśnie tytuł w Bundeslidze dla trenera ma najwyższy priorytet.
"Lewy" w tym sezonie strzelił już 35 bramek w rozgrywkach Bundesligi, co jest jego osobistym rekordem. Polak jest na dobrej drodze, by pobić rekord należący od 1972 roku do Gerda Muellera. Legenda niemieckiej piłki zdobyła wtedy 40 bramek.
Czytaj także:
Czy kontuzja przeszkodzi Lewandowskiemu w pobiciu rekordu Muellera? Niemcy są zaniepokojeni
Kibice są w szoku. Manchester City potwierdził, że rozstaje się z gwiazdą