Sędzia Bjorn Kuipers wskazał na wapno po tym, jak Raheem Sterling urwał się obronie, wpadł w pole karne i został podcięty przez Michała Helika. Wszystko zaczęło się natomiast od straty Piotra Zielińskiego.
Stały fragment gry na trafienie zamienił Harry Kane. Reprezentant Anglii oddał pewny strzał w środek bramki.
Od 19. minuty Polacy przegrywali na Wembley 0:1. Taki rezultat utrzymał się do przerwy.
Biało-Czerwoni niewiele zrobili, by do szatni schodzić z lepszym wynikiem. To nie był dobry prognostyk na drugą połowę. W zasadzie można było cieszyć się jedynie z tego, że Polacy nie stracili gola po akcji.
Raczej nie ma co dyskutować nad zasadnością karnego #engpol #kadra2021 #tvpsport pic.twitter.com/MmdbhBANNw
— TVP SPORT (@sport_tvppl) March 31, 2021
Czytaj także:
> Ekspert ocenił rzut karny dla Anglii. Nie pozostawił wątpliwości
> Fortuna Puchar Polski. Koniec wątpliwości. Zapadła decyzja ws. meczu finałowego
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: polska liga i przypadkowy, wspaniały gol