Przed startem eliminacji MŚ 2022 selekcjoner Paulo Sousa deklarował, że za jego kadencji reprezentacja Polski będzie grała ofensywny i atrakcyjny dla oka futbol. Po trzech pierwszych meczach jego kadencji nie widać odmiany stylu gry kadry. Między innymi za to krytykuje go Jan Tomaszewski.
Legendarny bramkarz reprezentacji Polski przyznał, że "nie rozumie Paulo Sousy". Odniósł się do jego wyborów personalnych na mecz z Anglią. Najwięcej zastrzeżeń miał do tego, że Polacy od pierwszej minuty zagrali dwoma napastnikami (Krzysztof Piątek - Karol Świderski), a w obronie znalazł się krytykowany wcześniej Michał Helik.
- Helika nie posłał do gry z Andorą, bo był bardzo słaby z Węgrami. Wysłał go na trybuny. A teraz, w najważniejszym meczu roku, ponownie Helik w składzie! O co w tym chodzi? Jóźwiak, najlepszy ostatnio, usiadł na ławce... - mówił z wściekłością Tomaszewski.
Jego zdaniem reprezentacja Polski nie powinna zagrać w ustawieniu z trzema pomocnikami, bo to tylko hamowało grę kadry. Tomaszewski uważa, że Anglicy największą przewagę mieli właśnie w drugiej linii. - Sousa nie pokazał niczego - dodał Tomaszewski.
Biało-Czerwoni mają cztery punkty po trzech meczach eliminacyjnych. W swojej grupie są na czwartym miejscu: za Anglią, Węgrami i Albanią. Kolejne mecze kwalifikacji do MŚ 2022 polska drużyna rozegra we wrześniu, po mistrzostwach Europy. Zmierzymy się wówczas z Albanią (2.09 u siebie), San Marino (5.09 na wyjeździe) oraz ponownie z Anglią (8.09 u siebie).
Czytaj także:
Eliminacje MŚ 2022. Paulo Sousa po porażce z Anglią. Trener broni drużynę
Eliminacje MŚ 2022: fatalna sytuacja Polaków! Zobacz tabelę
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: polska liga i przypadkowy, wspaniały gol