"Wściekły, że nie ma mnie na boisku, DUMNY z ich widoku. Świetny mój Real Madryt!" - napisał w mediach społecznościowych Sergio Ramos po tym jak jego koledzy z drużyny w pierwszym ćwierćfinałowym meczu LM 2020/2021 pokonali Liverpool FC 3:1.
Ramos wpis zamieścił obok relacji pomeczowej z oficjalnej strony "Królewskich", na którym widać zdjęcia piłkarzy Realu po strzelonych golach. Przypomnijmy, że gospodarze wygrali po dublecie Viniciusa Juniora i trafieniu Marco Asensio (więcej o spotkaniu TUTAJ).
Środkowy obrońca pojawił się na stadionie "Królewskich", ale mecz obserwował z wysokości trybun. Ramos nie mógł zagrać przeciwko mistrzom Anglii z powodu kontuzji łydki, której nabawił się podczas zgrupowania reprezentacji Hiszpanii.
Według hiszpańskich mediów, przerwa 35-latka może potrwać jeszcze trzy tygodnie. Tym samym zabraknie go w najbliższych kluczowych spotkaniach - z FC Barcelona w La Liga oraz w rewanżu z Liverpoolem.
Co więcej, pod znakiem zapytania stoi występ Ramosa w ewentualnym pierwszym półfinałowym meczu Ligi Mistrzów. Wszystko będzie zależne od leczenia doświadczonego stopera.
Rabia por no estar en el campo, ORGULLO de verlos a ellos.
— Sergio Ramos (@SergioRamos) April 6, 2021
¡Grande mi @realmadrid! https://t.co/7JFJHncgX2
Czytaj też: Liga Mistrzów. "Liverpool zdeklasowany". Anglicy grzmią po zwycięstwie Realu Madryt
ZOBACZ WIDEO: #dziejesięwsporcie: co za strzał! Tę bramkę można oglądać w nieskończoność