Liga Europy: Arsenal w opałach. Czeska drużyna straszy

PAP/EPA / Rui Vieira / Na zdjęciu: piłkarze Arsenalu. W środku Alexandre Lacazette
PAP/EPA / Rui Vieira / Na zdjęciu: piłkarze Arsenalu. W środku Alexandre Lacazette

W czwartek zostaną wyłonieni półfinaliści Ligi Europy. Slavia Praga wykonała już duży krok w kierunku wyeliminowania Arsenalu FC. Najbliżej do awansu ma Manchester United, który rywalizuje z Granada CF.

Po raz drugi w historii finał Ligi Europy zostanie rozegrany w Polsce. W 2015 roku w Warszawie doszło do starcia Sevilla FC z Dnipro Dnipropietrowsk, a ukraińska drużyna na pewno nie była najbardziej spodziewanym uczestnikiem decydującego meczu. Być może taką samą rewelacją tej edycji będzie Slavia Praga, która do rewanżu na własnym stadionie przystąpi po remisie 1:1 z Arsenalem FC.

Slavia jest doświadczonym pucharowiczem, ale do półfinału może dotrzeć dopiero po raz drugi w historii. W 1996 roku przegrała walkę o awans do finału Pucharu UEFA z Girondins Bordeaux po wcześniejszym wyeliminowaniu między innymi RC Lens oraz AS Romy. W tym sezonie grała z przedstawicielami trzech z pięciu najsilniejszych lig na kontynencie. Furorę robi w konfrontacjach z zespołami z Wysp Brytyjskich. Wyeliminowała Leicester City, Rangers FC, a i Arsenalowi stawia opór.

Czeska drużyna miała trochę szczęścia w Londynie. Gospodarze marnowali jedną za drugą sytuację podbramkową, pudłowali z teoretycznie wymarzonych pozycji. Z kolei Slavia wykorzystała do wyrównania na 1:1 ostatni rzut rożny w meczu. Statystycznie rządził Arsenal, ale to na nic się zdało. To nie Slavia, a jej przeciwnik musi strzelić minimum gola w Pradze.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gol stadiony świata. I to w wykonaniu kobiety!

- Mamy obiecujący wynik i możliwość dokończenia misji w rewanżu. Arsenal musi strzelić gola, a my musimy unikać zagrożenia takiego jak w pierwszym meczu. Nasza gra w defensywie musi być bezbłędna - mówi na konferencji prasowej trener Jindrich Trpisovsky. Slavia w 2007 roku zagrała już na swoim terenie z Kanonierami i po upokarzającym 0:7 na wyjeździe, potrafiła zremisować 0:0. Powtórka wyniku da awans w czwartek. Wspomniane spotkanie to jedno z tylko dwóch, którego Arsenal nie wygrał w Czechach.

Najbliżej awansu do półfinału jest Manchester United, który wygrał pierwszy mecz z Granada CF 2:0. Wszystko wskazuje na to, że przygoda debiutanta w Lidze Europy zakończy się na legendarnym Old Trafford. Menedżer gospodarzy Ole Gunnar Solskjaer podkreśla, że drużyna wypracowała sobie dobrą zaliczkę, ale sytuację przed rewanżem komplikuje zawieszenie Maguire'a, Shawa i McTominaya. - Oglądaliśmy mecze Granady przeciwko Barcelonie i Realowi. Potrafiła być w nich bardzo niebezpieczna. Dlatego nie możemy dawać przeciwnikom okazji do zagrażania naszej bramce - mówi Solskjaer.

Przeciwnika dla zespołu lepszego w Manchesterze wyłoni rewanż AS Romy z Ajaksem Amsterdam. Część podstawowych Giallorossich odpoczywała w weekend w wygranym 1:0 meczu z Bologna FC. Trener Paulo Fonseca pokazał swoim udanym manewrem, że spodziewa się trudnej przeprawy, mimo zwycięstwa 2:1 w Amsterdamie. Roma podbiła stolicę Holandii nieco szczęśliwie, ponieważ przeciwnik nie wykorzystał rzutu karnego przy prowadzeniu, a jego młody bramkarz zachowywał się karygodnie między słupkami. Ekipa Fonseki nie przegrała w tym sezonie meczu w europejskich pucharach na Stadio Olimpico.

Nie rozczarował tydzień temu Villarreal CF, który zwyciężył 1:0 z Dinamem Zagrzeb, a przed nim rewanż na własnym terenie. - Nie tracimy szacunku do przeciwnika. Wygrana w pierwszym meczu była dla nas dużym wyzwaniem, ponieważ Dinamo jest silnym zespołem na wyjazdach. Wiemy, jak lubi grać nasz przeciwnik i jeżeli pozwolisz mu się rozpędzić, może wyrządzić krzywdę - mówi Unai Emery, trener zespołu z Hiszpanii.

Ćwierćfinały Ligi Europy:

Slavia Praga - Arsenal FC / czw. 15.04.2021 godz. 21:00

Pierwszy mecz: 1:1.

Manchester United - Granada CF / czw. 15.04.2021 godz. 21:00

Pierwszy mecz: 2:0.

AS Roma - Ajax Amsterdam / czw. 15.04.2021 godz. 21:00

Pierwszy mecz: 2:1.

Villarreal CF - Dinamo Zagrzeb / czw. 15.04.2021 godz. 21:00

Pierwszy mecz: 1:0.

Czytaj także: Zlatan Ibrahimović utrudnił AC Milanowi zadanie

Czytaj także: Kamil Glik trafił do bramki. Długo na to czekał

Komentarze (0)