W rewanżowym meczu Borussii Dortmund z Manchesterem City to Niemcy schodzili na przerwę z wynikiem, gwarantującym awans do półfinału Ligi Mistrzów (1:0). W drugiej połowie Anglicy zdobyli jednak dwa gole i ponownie pokonali BVB 2:1. - To niesamowite - mówił po spotkaniu rozemocjonowany Pep Guardiola.
Hiszpański trener po raz pierwszy awansował z "The Citizens" do półfinału Ligi Mistrzów. Ekipie ostatni, i dotychczas jedyny, raz ta sztuka udała się tuż przed przyjściem Guardioli - w sezonie 2015/2016. - W Lidze Mistrzów nie ma zbyt wiele naszej historii, ale teraz zaczniemy ją budować - podkreślił 49-latek.
Manchester City o awans do finału powalczy z Paris Saint-Germain. - Po raz drugi w naszej historii jesteśmy wśród prawdziwej elity Europy. Teraz nie chcę ani sekundy myśleć o PSG. Chcę świętować. Kolacja ze sztabem i zespołem. Nie wiem, jakie wino, ale na pewno się pojawi - zapewnił.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: dostał powołanie do kadry i... zwariował ze szczęścia! Wszystko nagrała kamera
Dotychczas Guardiola odpadał z Manchesterem City w 1/8 finału i trzykrotnie w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. - Te rozgrywki są trudne. Pracujesz przez 10 miesięcy i jesteś oceniany za ten jeden mecz. Wychodzisz, a twój sezon zostaje uznany za porażkę, a dla klubu to katastrofa. To niesprawiedliwe. Ale mówiąc psychologicznie, dla nas wszystkich dostanie się do półfinału, było konieczne. Teraz oczywiście chcemy więcej - zapewnił.
Pierwsze półfinałowe spotkanie pomiędzy PSG i Manchesterem City odbędzie się 27 lub 28 kwietnia. Rewanż zostanie rozegrany tydzień później.
Czytaj też:
-> Liga Mistrzów. Wielki zawód w Anglii po awansie Realu Madryt. "Marzenie Liverpoolu dobiegło końca"
-> Liga Mistrzów. Kontrowersyjny rzut karny pozbawił złudzeń Borussię Dortmund. "Zasady mówią, że to nie była ręka"