- Zmieniłem otoczenie, zmieniłem klub i w tym momencie kibicowałem wyłącznie Wiśle Kraków - powiedział po zakończeniu meczu Łukasz Garguła, który zostawił jak widać sentymenty poza sobą.
W sobotnim spotkaniu decydująca była 26. minuta gry, kiedy to Tomasz Wróbel zagrał piłkę ręką, za co obejrzał czerwoną kartkę, a Wisła miała dodatkowo rzut karny.
- Ciężko było zobaczyć sytuację z czerwoną kartką i ocenić ją na gorąco. Ale rozmawiałem z Tomkiem Wróblem i z tego co mówił, ręka była ewidentna - powiedział o tej sytuacji Garguła.
Co ważne zawodnik pomału może zacząć odliczać czas do powrotu na murawę. - Na dziś planuję rozpocząć treningi we wrześniu. Jak to wszystko będzie? Zobaczymy, ale później kwestią czasu jest powrót do optymalnej formy. Zobaczymy ile to potrwa. Najważniejsze, że to już ostatnia prosta w mojej rehabilitacji - zakończył wiślak.