PKO Ekstraklasa. Bramkarz Lecha podsumował porażkę z Rakowem. "To nie do zaakceptowania"

Getty Images / Foto Olimpik/NurPhoto / Na zdjęciu: Mickey van der Hart
Getty Images / Foto Olimpik/NurPhoto / Na zdjęciu: Mickey van der Hart

- Pierwsza połowa w naszym wykonaniu była bardzo, bardzo zła. Najgorsze jest jednak to, że to nie Raków grał tak dobrze, tylko my sami robiliśmy sobie krzywdę - Mickey van der Hart wypowiedział się na łamach oficjalnej strony Lecha.

Lech Poznań w pierwszym meczu po powrocie Macieja Skorży mierzył się z Rakowem Częstochowa. Zespół Marka Papszuna wywiązał się z roli faworyta.

Zawodnicy Rakowa ruszyli do ofensywy już od początku. Po pierwszej odsłonie prowadzili 2:0, bramki zdobyli Fran Tudor oraz Kamil Piątkowski. Na początku drugiej części gola kontaktowego strzelił Mikael Ishak. Później Marcin Cebula popisał się efektownym trafieniem i w ten sposób ustalił wynik na 3:1.

Mickey van der Hart trzykrotnie musiał wyciągać piłkę z siatki. Bramkarz "Kolejorza" dał wyraz swojemu niezadowoleniu. - Pierwsza połowa w naszym wykonaniu była bardzo, bardzo zła. Stracić dwa gole po stałych fragmentach gry… to nie powinno się wydarzyć i jest nie do zaakceptowania. Najgorsze jest jednak to, że to nie Raków grał tak dobrze, tylko my sami robiliśmy sobie krzywdę, przegrywając pojedynki i spóźniając się z reakcją w niektórych sytuacjach - powiedział w rozmowie z oficjalną stroną Lecha.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: takiego gola dawno nie widzieliśmy

Holender uważa, że drużyna wyglądała inaczej po zmianie stron. - Strzeliliśmy szybko gola i wydawało się, że powinniśmy szybko dogonić rywali, ale to oni zdobyli trzecią bramkę. Ostatecznie przegraliśmy i tylko to się w tym momencie liczy. Czujemy się z tym bardzo źle - dodał van der Hart.

Po sobotniej porażce w Bełchatowie Lech zajmuje dopiero 11. pozycję w tabeli PKO Ekstraklasy. Raków jest natomiast na najniższym stopniu podium.

Czytaj także:
Lechia Gdańsk uciekła spod topora. Piotr Stokowiec o impulsach, które dały remis z Piastem
Waldemar Fornalik wprost wypowiedział się o remisie w Gdańsku

Komentarze (0)