Serie A: koniec wielkiej passy. Napoli pomógł gol z kabaretu

Serie A: Atalanta zepsuła Wojciechowi Szczęsnemu urodziny

Napoli dzięki punktowi nieco przybliżyło się do Ligi Mistrzów. Przeciwnika miało rozpędzonego - Inter Mediolan szedł jak burza i krok po kroku przybliżał się do mistrzostwa Włoch. Na domiar złego Azzurri przegrali trzy poprzednie konfrontacje z przeciwnikiem z Lombardii, a ich trener Gennaro Gattuso ma zły bilans tak w rywalizacji z Interem, jak również z Antonio Conte.

Ekipa z Kampanii nie przestraszyła się lidera i toczyła z nim równą walkę w pierwszej połowie. Napoli w nagrodę dostało gola na 1:0 w prezencie od przeciwnika. W 36. minucie Samir Handanović oraz Stefan de Vrij zachowali się jak w cyrku po wstrzeleniu Lorenzo Insigne. Słoweniec miał obowiązek wykonać chwyt, tymczasem uległ kolizji z Holendrem i wrzucił sobie piłkę do bramki. Kibice Napoli mieli powód do śmiechu, fani Interu do płaczu. Murowany kandydat do "piłkarskich jaj" sezonu.

Inter również atakował i nie wypadało skreślać go przed drugą połową. Przed przerwą oddał dwa uderzenia w obramowanie Alexa Mereta. Pechowcem był Romelu Lukaku, który przynajmniej jedną z szans powinien wykorzystać. Przede wszystkim tę po wstrzeleniu Marcelo Brozovicia, kiedy znajdował się kilka metrów od celu. Tak Lukaku, jak i pozostali gracze Interu musieli popracować nad skutecznością.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: takiego gola dawno nie widzieliśmy

Na boisku nie brakowało Piotra Zielińskiego. Przed przerwą reprezentant Polski próbował raz pokonać Samira Handanovicia. Problem w tym, że dostał podanie od Lorenzo Insigne nieco za późno i pod naporem przeciwników było trudniej o oddanie celnego strzału.

Inter musiał po raz pierwszy od 15 meczów gonić przeciwnika, więc stanął przed wyzwaniem, którego od dawna nie doświadczył. Poradził sobie z nim i w 55. minucie zrobiło się 1:1. Christian Eriksen nie szukał skomplikowanego rozwiązania, a po prostu huknął do bramki zza pola karnego. Wymierzył on karę gospodarzom, którzy nie poradzili sobie z wybiciem dośrodkowania.

Po wyrównaniu rozpoczął się nieatrakcyjny fragment meczu. Drużyny zadały sobie po ciosie i nabrały wobec siebie respektu. Ponownie przyspieszyły w ostatnim kwadransie podstawowego czasu. Zrobiło się gorąco między innymi po kolizji z udziałem Piotra Zielińskiego. Sędzia po obejrzeniu powtórek nie zdecydował się na odgwizdanie faulu na Polaku i przyznanie Napoli możliwości rozstrzygnięcia meczu z rzutu karnego.

SSC Napoli - Inter Mediolan 1:1 (1:0)
1:0 - Samir Handanović (sam.) 36'
1:1 - Christian Eriksen 55'

Składy:

Napoli: Alex Meret - Giovanni Di Lorenzo, Kostas Manolas, Kalidou Koulibaly, Mario Rui - Fabian Ruiz (90' Tiemoue Bakayoko), Diego Demme - Matteo Politano (90' Elseid Hysaj), Piotr Zieliński (88' Eljif Elmas), Lorenzo Insigne - Victor Osimhen (74' Dries Mertens)

Inter: Samir Handanović - Milan Skriniar, Stefan De Vrij, Alessandro Bastoni - Achraf Hakimi, Nicolo Barella, Marcelo Brozović, Christian Eriksen (84' Roberto Gagliardini), Matteo Darmian (68' Ivan Perisić) - Romelu Lukaku, Lautaro Martinez (75' Alexis Sanchez)

Żółte kartki: Koulibaly, Demme, Politano, Mertens, Manolas (Napoli) oraz Darmian, Hakimi (Inter)

Sędzia: Daniele Doveri

Czytaj także: Nieprzyjemna druga połowa dla Bartłomieja Drągowskiego

Czytaj także: Polacy na boiskach. Sampdoria pokazała charakter

Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)