Projekt Superligi to już przeszłość i choć istniał tylko dwa dni, to wywołał wiele kontrowersji wśród kibiców, ekspertów i mediów. Fani nie mogą wybaczyć tego, że ich kluby zgłosiły się do rozgrywek. Wściekli są kibice Manchesteru United, a wyraz tego dali, "odwiedzając" drużynę w ośrodku treningowym.
Angielskie media piszą o "wtargnięciu" kibiców, którzy protestując przeciwko działaniom właścicieli - rodzinie Glazerów - wywiesili kilka transparentów, a także rozmawiali z menedżerem Ole Gunnarem Solskjaerem. Na płótnach znalazły się hasła "Glazers out" i "my decydujemy, kiedy gracie".
W proteście udział wzięło około 20 osób, które zablokowały bramę wjazdową, gdy zawodnicy przybyli na trening. Klub w tej sprawie wydał specjalne oświadczenie. "Około godziny 9 rano grupa kibiców wtargnęła do ośrodka. Rozmawiał z nimi menedżer. Budynki klubowe były zabezpieczone, a grupa następnie opuściła teren" - przekazano w lakonicznym komunikacie.
Wcześniej Manchester United potwierdził wycofanie z Superligi. Czerwone Diabły były jednym z dwunastu klubów założycielskich. Miały to być rozgrywki, które pozwolą najbogatszym klubom na zarobienie jeszcze większych pieniędzy. Do podziału miały być nawet 4 miliardy euro.
Kibiców MU przeprosił za "wywołane niepokoju" współwłaściciel klubu, Joel Glazer. Był to jego pierwszy bezpośredni komunikat skierowany do fanów od momentu przejęcia klubu w 2005 roku. Wiadomo już, że w klubie dalej nie będzie pracował wiceprezes Ed Woodward, który potwierdził swoją rezygnację.
Kibice Manchesteru United od lat protestują przeciwko działaniom rodziny Glazerów, która jest właścicielem klubu. Fani domagali się odejścia miliarderów, ale na to się nie zanosi.
Czytaj także:
"Dlatego jest w AS Monaco". Trener komplementuje grę Radosława Majeckiego
Nagła zmiana decyzji. Wiemy, gdzie ma zamieszkać kadra na Euro
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Jak on to zrobił?! To może być najpiękniejszy gol roku!