FC Barcelona zabrała głos ws. Superligi. Klub domaga się zmian

FC Barcelona była jednym z klubów założycielskich Superligi. Projekt przerwał dwa dni, a kibice długo musieli czekać na reakcję Katalończyków. W wydanym komunikacie władze mówią o "historycznym błędzie", którym byłoby brak Barcy w tych rozgrywkach.

Łukasz Witczyk
Łukasz Witczyk
mecz Sevilla FC - FC Barcelona PAP/EPA / Jose Manuel Vidal / Na zdjęciu: mecz Sevilla FC - FC Barcelona
Dwanaście największych europejskich klubów - w tym FC Barcelona - w niedzielę ogłosiło powołanie do życia Superligi. To projekt, który miał zrewolucjonizować futbol. Wywołał jednak stanowczą i ostrą reakcję UEFA, kibiców, mediów i ekspertów. Rozgrywki, w których do podziału były nawet 4 miliardy euro, upadły w ciągu dwóch dni.

Gdy bitewny kurz już opadł, władze Blaugrany postanowiły wydać komunikat, w którym wytłumaczyły przyczyny wejścia w projekt Superligi. "Decyzję podjęto w przekonaniu, że ewentualna rezygnacja z bycia częścią tej inicjatywy w roli klubu założycielskiego byłaby historycznym błędem. Jesteśmy klubem będącym światowym punktem odniesienia i bronimy przywódczego powołania FC Barcelona" - czytamy w komunikacie.

Władze Blaugrany nie ukrywają, że domagają się zmian w europejskim futbolu. Ich zdaniem, w obecnej sytuacji społeczno-gospodarczej konieczne jest podjęcie reform strukturalnych mających na celu zagwarantowanie światowej piłce stabilności finansowej i rentowności. W tym celu należy polepszyć widowisko oferowane kibicom. Pomóc w tym miała właśnie Superliga.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Jak on to zrobił?! To może być najpiękniejszy gol roku!
FC Barcelona jako jedyny klub założycielski oddała decyzję w ręce kibiców. Tę podjąć mieli członkowie klubu - socios - w specjalnym głosowaniu. Kataloński klub - w przeciwieństwie do innych założycieli Superligi - w komunikacie nie użył słowa "przepraszam", ale zauważył, jaką społeczną reakcję wywołało powołanie ligi.

"FC Barcelona rozumie, że trzeba rozpocząć dużo głębszą analizę przyczyn, które wywołały tę reakcję, w celu ponownego rozpatrzenia, jeśli będzie ku temu powód i okaże się to konieczne, stanowiska i formuły zaproponowanej początkowo, aby podjąć i rozwiązać wszystkie te kwestie, zawsze z korzyścią dla ogólnego interesu światowej piłki" - dodano w komunikacie, który cytuje serwis fcbarca.com.

Czytaj także:
Szymon Marciniak skrzywdzony przez UEFA. "Widzę w tym trochę polityki"
Dariusz Mioduski o piłkarskiej wojnie: Telefon od prezydenta UEFA mnie zmroził!

Kibicuj Lewemu i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×