Mikael Ishak wzbudza zainteresowanie innych klubów. Napastnik Lecha zajął stanowisko
- Dopiero po sezonie zobaczymy, co się wydarzy. Zainteresowanie jest duże - zdradził Mikael Ishak, napastnik Lecha Poznań. Istnieje możliwość, że snajper wkrótce wróci do ligi niemieckiej.
Drugim zawodnikiem "Kolejorza", który może odejść do Bundesligi, jest Mikael Ishak. Z informacji serwisu meczyki.pl wynika, że Szwed przykuł uwagę skautów Unionu, a także FSV Mainz 05. Warto zaznaczyć, że z obecnym pracodawcą jest związany jeszcze przed dwa lata.
Sam Ishak postanowił odnieść się do tych spekulacji w rozmowie z portalem footballtransfers.com. 28-latek najwidoczniej dobrze czuje się w Poznaniu.
- Dopiero po sezonie zobaczymy, co się wydarzy. Zainteresowanie jest duże. Jeżeli jednak Lech nie będzie chciał mnie sprzedać, to nie będę negocjował z innymi klubami. Jestem dumny, że tutaj gram. Nie będzie problemu, jeśli zostanę na dłużej - stwierdził.
W lipcu minionego roku Ishak przeszedł z FC Nuernberg do Lecha na zasadzie transferu bezgotówkowego. Jego początki w nowych barwach były imponujące. Do tej pory zagrał 21 razy na poziomie PKO Ekstraklasy, strzelił 11 goli i zaliczył 1 asystę. Dorobek piłkarza w Lidze Europy to 8 bramek w 10 spotkaniach.
Czytaj także:
Kibice z niego szydzą, w klubie cały czas wierzą. "Może po prostu nie miał prawdziwej presji?"
Legia na ostatniej prostej. "Wygrać, by nie było wątpliwości"