"The Blues" przeszli w ostatnim czasie przebudowę i wielu zawodnikom brakuje jeszcze doświadczenia na najwyższym poziomie. - Jesteśmy głodni i żądni przygód. Sporo naszych piłkarzy na etapie półfinału Ligi Mistrzów dotąd nie grało, ale nadrobimy ten brak ogromnym entuzjazmem - podkreślił Thomas Tuchel, cytowany przez oficjalny serwis Chelsea.
Londyńczycy wygrali w sobotę arcyważne ligowe starcie z West Hamem United (1:0), a w 21 spotkaniach pod wodzą niemieckiego menedżera przegrali zaledwie dwukrotnie. Są więc w gazie. - Gramy na co dzień w najbardziej wymagającej lidze w Europie, więc wielkie mecze przychodzą praktycznie co trzy dni. W każdym z nich czuję, że jesteśmy w stanie pokazać najwyższy poziom i nie pozwolić na to rywalowi. Czujemy się gotowi na wspólną pracę i wspólne cierpienie - dodał.
W obozie "The Blues" strachu przed Realem nie ma. - Nie powinno się od nas oczekiwać szalonych rzeczy, ale tego samego, co pokazywaliśmy dotąd. Rozegraliśmy ciężkie spotkania w Premier League i Pucharze Anglii i zawsze potrafiliśmy pokazać nie tylko wysokie umiejętności, ale też właściwą mentalność - oznajmił Tuchel.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Strzela jak "nowy Messi"
Przeciwko Chelsea może zagrać Eden Hazard, który spędził na Stamford Bridge siedem lat i był wielką gwiazdą. Po transferze do "Królewskich" idzie mu jednak znacznie gorzej. - To piłkarz najwyższej jakości, przez wiele sezonów był kluczowym ogniwem w Chelsea, więc mam do niego ogromny szacunek. Jeśli przeciwko nam wystąpi, jestem pewny, że będzie chciał coś powiedzieć na boisku. Real ma jednak więcej takich zawodników. Musimy stawić czoła wyzwaniu - zaznaczył niemiecki menedżer.
Pierwszy półfinałowy mecz Ligi Mistrzów Real Madryt - Chelsea FC rozpocznie się we wtorek o godz. 21.00. Transmisja w Polsacie Sport Premium 1.
Czytaj także:
To już oficjalne. Wszystkie mecze Polaków na Euro 2020 w innych miastach!