Real Madryt był faworytem wtorkowego meczu z Chelsea FC, jednak od początku prym wiedli goście z Londynu. Hiszpanie nie potrafili rozwinąć skrzydeł, a już w pierwszym kwadransie ukarał ich Christian Pulisić. Dopiero po 25 minutach gra miejscowych weszła na właściwe tory.
- Nasza pierwsza połowa nie była najlepsza, mieliśmy małe problemy z pressingiem - tłumaczy Zinedine Zidane. - Zagraliśmy ze świetną i bardzo szybką drużyną, szczególnie w ataku. Na końcu to sprawiedliwy wynik - dodaje (cytat za marca.com).
Real bił głową w mur. Nawet jak przejął kontrolę nad spotkaniem, brakowało mu kilku dogodnych sytuacji. Jedną z nielicznych na bramkę zamienił niezawodny Karim Benzema. To jego 71. trafienie w elitarnym europejskim pucharze. Dogonił legendę swojego klubu Raula i przybliżył się do Roberta Lewandowskiego (więcej TUTAJ).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Jak on to zrobił?! To może być najpiękniejszy gol roku!
- Karim gra imponująco i cieszę się z niego, ale wszystkich zawodników traktuję tak samo. Jestem zadowolony z ich postawy i za tydzień pojedziemy do Londynu, aby strzelać gole - zapowiada Zidane.
Być może w rewanżu zagra już filar defensywy Sergio Ramos, który od kilku tygodni pauzuje z powodu kontuzji.
- Nie mogę teraz tego stwierdzić. Sergio ciągle nie trenował z ekipą, więc cały czas czekamy na niego. Oby mógł wrócić jak najszybciej - dodaje francuski szkoleniowiec Realu. Rewanżowe starcie na Stamford Bridge odbędzie się w środę 5 maja. Początek meczu o godz. 21:00.
Zobacz także:
Prezes RB Lipsk mocno się zdziwił. Nie przypuszczał, że to jest możliwe
Jest jasna deklaracja Łukasza Piszczka! Potwierdził, gdzie zakończy karierę