Kolejny klub zainteresowany Lewandowskim! Ale jest jeden haczyk

"Wiem, że tego nie zrobię". Wymowna odpowiedź Roberta Lewandowskiego

W ostatnich dniach pojawiły się sensacyjne informacje na temat przyszłości Roberta Lewandowskiego. "Daily Express" zdradziło, że władze Manchesteru United są zainteresowane pozyskaniem polskiego napastnika. Podobno Anglicy już od dawna celują w zainwestowanie wielkich pieniędzy w Lewandowskiego.

Dziennikarze "The Telegraph" ujawnili, że kolejny angielski klub dołączył do wyścigu po snajpera Bayernu Monachium.

To Chelsea FC, półfinalista Ligi Mistrzów, która ma wielkie plany na kolejne lata. Anglicy chcą zawojować nie tylko Premier League, ale i całą Europę. Trener Thomas Tuchel zgłasza chęć pozyskania nowego napastnika, bo kupiony niedawno Timo Werner radzi sobie bardzo przeciętnie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Jak on to zrobił?! To może być najpiękniejszy gol roku!

Władze Chelsea mają już przygotowaną listę. Sęk w tym, że Lewandowski wcale nie zajmuje pierwszego miejsca. Jest opcją "numer trzy". Wyżej są cenione umiejętności Romelu Lukaku i Erlinga Haalanda. To zaskakujące informacje, bo Polak rozgrywa doskonały sezon.

Dziennikarz Sky, Max Bielefeld uważa, że latem Lewandowskim zainteresuje się kilka czołowych europejskich klubów. Mało tego, nawiązano już kontakt z jego agentem. "Bayern jest świadomy zainteresowaniem Lewandowskim. Dotychczasowa odpowiedź: chcą go zatrzymać" - pisze Max Bielefeld na Twitterze i zwraca uwagę na to, że to wczesny etap rozmów transferowych.

Podobno jeżeli kluby chciałyby pozyskać Polaka, to musiałyby oczywiście sięgnąć bardzo głęboko do kieszeni. Bayern Monachium ustalił bowiem minimalną opłatę za "Lewego" na poziomie 69 milionów funtów.

Lewandowski w tym sezonie strzelił już 36 goli w Bundeslidze. Polak poluje na rekord Gerda Muellera, który w rozgrywkach 1971/72 zdobył 40 bramek. Do zakończenia sezonu pozostały jeszcze trzy mecze.

Sensacyjne informacje ws. Roberta Lewandowskiego. Polak zmieni klub?! >>

Dobra wiadomość dla Lewandowskiego. Nowy trener Bayernu stawia na atak >>