W "Kolejorzu" nie zagrają w przyszłym sezonie Nika Kaczarawa oraz Wasyl Kraweć, bardzo prawdopodobne jest też odejście Tymoteusza Puchacza.
- Niewykluczone, że dokonamy większej liczby zmian niż zakładałem na początku swojej pracy, choć teraz nie chciałbym jeszcze niczego przesądzać. Zostały dwie kolejki i wciąż liczę, że drużyna da z siebie wszystko - przyznał Maciej Skorża.
Równolegle toczą się przygotowania do budowy kadry na przyszły sezon. - Czas po zakończeniu rozgrywek będzie momentem krytycznym. On zdecyduje, czy w nowej edycji będzie nas stać na mistrzostwo Polski. Chcemy nowej jakości i siły mentalnej, dlatego w szatni pojawią się nowe twarze - dodał.
ZOBACZ WIDEO: Polski trener od lat wszystko dokładnie zapisuje. "Sporządzam książkę co pół sezonu"
Z pierwszą drużyną już trenują Jakub Karbownik i Łukasz Szramowski z II-ligowych rezerw. - Oglądałem ich w dwóch meczach u siebie, wyróżniali się i dlatego dostali szansę. Planuję kolejne takie obserwacje, bo szukamy świeżej krwi - zaznaczył Skorża.
Na razie nowy szkoleniowiec "Kolejorza" nie może zobaczyć w treningu Tymoteusza Klupsia, który nie gra w piłkę od listopada ze względu na kontuzję. - Strasznie mi zależało, żeby go obejrzeć w rezerwach, ale rehabilitacja znowu zwolniła, bo pojawił się problem z kolanem. To pechowy czas dla Tymka, mogę go tylko wspierać. Cały sztab medyczny mocno z nim pracuje, jednak wszystko wskazuje na to, że przyjrzę się temu zawodnikowi dopiero na początku okresu przygotowawczego - przekazał trener.
Kibiców "Kolejorza" najbardziej interesują transfery i tu Skorża uchylił rąbka tajemnicy. - Szukamy przede wszystkim w klubach zagranicznych. Dość pokaźna jest lista zawodników będących pod obserwacją, dlatego czeka nas dużo pracy, by ich wszystkich zweryfikować i wybrać najlepszych. Może po sezonie uda mi się wybrać na mecze, żeby obejrzeć niektórych na żywo, choć w obecnym czasie zorganizowanie takiego wyjazdu jest dość trudne - zakończył.
Czytaj także:
Sędziowie pobici przez piłkarza i prezesa klubu. "Zaj... cię szmaciarzu"
Tak może wyglądać kadra Polski na Euro 2020. Oni zyskają na zmianach