PKO Ekstraklasa. Wisła zapewniła sobie utrzymanie w Bielsku-Białej. Podbeskidzie o krok od spadku
Podbeskidzie Bielsko-Biała zremisowało 1:1 z Wisłą Płock. Oznacza to, że zespół z Mazowsza zapewnił sobie ligowy byt. Górale mają jeszcze szanse na utrzymanie, jednak wciąż wszystkie karty w rękach Stali Mielec.
Już w 5. minucie akcję przeprowadziło Podbeskidzie. Piłka nieco nieporadnie wstrzelona w pole karne Wisły, przy biernej postawie zawodników defensywnych drużyny z Płocka, trafiła do Jakuba Hory, który bez zastanowienia huknął na bramkę. Wyszło mu cudowne uderzenie. Piłkarz Górali zdjął pajęczynę z bramki - futbolówka wpadła w samo okienko. Piłkarze dwóch zespołów z dołu tabeli nie rozpieszczali jednak oglądających mecz kibiców.
Podbeskidzie robiło "swoje", oddalając piłkę od własnej bramki, jednak jeden z piłkarzy nie wytrzymał ciśnienia. Prawą stroną boiska biegł Dawid Kocyła, który został "skasowany" przez bezsensownie biegnącego w jego stronę Dmytro Baszłaja. Ukrainiec powstrzymał młodzieżowca i arbiter podyktował rzut karny.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Strzela jak "nowy Messi""Jedenastkę" na gola zamienił Mateusz Szwoch, choć strzał pomocnika wyczuł Michal Pesković. Do przerwy nie działo się wiele, co było po myśli piłkarzy Macieja Bartoszka, którzy remisując w Bielsku-Białej zapewniali sobie utrzymanie w PKO Ekstraklasie.
Druga połowa zaczęła się doskonale dla płocczan. Indywidualną akcję przeprowadził Rafał Wolski, który mimo tego, że biegł w asyście Dominika Frelka zdołał oddać strzał. Tym razem piłkę stopą wybronił Pesković. W kolejnych minutach dwukrotnie próbował Szwoch, który ani z rzutu wolnego, ani z woleja nie trafił jednak w światło bramki.
Robert Kasperczyk dość szybko dokonał czterech zmian i musiał liczyć na to, że przyniesie to efekt w postaci zmiany rezultatu. Piłkarze z Bielska-Białej mieli chwilę radości w 78. minucie! Do bramki Krzysztofa Kamińskiego trafił Peter Wilson, jednak był na metrowym spalonym. Już w doliczonym czasie gry, minimalnie z piłką minął się Karol Danielak, a następnie w światło bramki nie trafił Marco Tulio.
Podbeskidzie nie zdołało już wyjść na prowadzenie, Wisła broniła się umiejętnie i remis w Bielsku-Białej oznacza, że mająca pięć punktów przewagi nad Podbeskidziem drużyna z Mazowsza zapewniła sobie oficjalnie utrzymanie w PKO Ekstraklasie. Podbeskidzie po remisie wciąż ma dwa punkty straty do piętnastej Stali Mielec - problem Górali jest taki, że drużyna z Podkarpacia ma jeszcze dwa mecze do rozegrania, a oni tylko jeden - na wyjeździe z mistrzem Polski Legią Warszawa.
Podbeskidzie Bielsko-Biała - Wisła Płock 1:1 (1:1)
1:0 - Jakub Hora 5'
1:1 - Mateusz Szwoch 28' (k.)
Składy:
Podbeskidzie Bielsko-Biała: Michal Pesković - Milan Rundić, Dmytro Baszłaj, Filip Modelski - Petar Mamić (65' Karol Danielak), Michał Rzuchowski (76' Marco Tulio), David Niepsuj - Jakub Hora, Desley Ubbink (46' Marko Roginić) - Maksymilian Sitek (46' Dominik Frelek), Kamil Biliński (65' Peter Wilson)
Wisła Płock: Krzysztof Kamiński - Damian Zbozień (82' Damian Michalski), Jakub Rzeźniczak, Alan Uryga, Piotr Tomasik - Mateusz Szwoch, Dusan Lagator - Dawid Kocyła (87' Piotr Pyrdoł), Rafał Wolski (82' Filip Lesniak), Angel Garcia (75' Kristian Vallo) - Patryk Tuszyński.
Żółte kartki: Rzuchowski, Frelek, Rundić (Podbeskidzie), Zbozień (Wisła).
Sędzia: Jarosław Przybył (Kluczbork).