W jednym z wywiadów udzielonych niemieckiej prasie (w marcu 2021 roku) Robert Lewandowski przyznał, że "czuję się lepiej niż wtedy gdy miałem 26, czy 27 lat". Okazuje się, że te słowa nie były przypadkowe. Są wskaźniki, które dowodzą, iż napastnik reprezentacji Polski i Bayernu Monachium jest... młodszy. Chodzi oczywiście o tzw. "wiek biologiczny".
Takie zaskakujące słowa wypowiedział podczas programu "Cafe Futbol" ekspert piłkarski Polsatu - Roman Kołtoń. - Według pewnych parametrów wiek biologiczny Roberta to... 26 lat. Badają to lekarze. A przecież rocznikowo w sierpniu będzie miał 33. urodziny - powiedział.
Przypomnijmy, że Lewandowski został wybrany w zeszłym roku najlepszym piłkarzem świata, wywalczył z piłkarzami Bayernu Ligę Mistrzów, a obecnie jest już bardzo blisko wyrównania rekordu Gerda Muellera w liczbie zdobytych bramek w jednym sezonie Bundesligi.
W sobotnim (8 maja) spotkaniu ligowym z Borussia M'gladbach Polak zdobył aż trzy gole i obecnie ma ich już na koncie 39. Mueller w sezonie 1971/72 zdobył dla Bayernu 40 goli. Lewandowskiemu brakuje więc tylko jednego trafienia do wyrównania tego prawie 50-letniego rekordu, a dwóch do pobicia wyjątkowego osiągnięcia. Do zakończenia sezonu pozostały jeszcze dwie kolejki (TUTAJ przeczytasz więcej >>).
Kosmiczna forma Lewandowskiego przekłada się na zainteresowanie transferowe - spekuluje się głównie o klubach z Anglii (m.in. Manchester City oraz Chelsea FC). Mimo zaawansowanego wieku (33 lata), jak na piłkarza, Polak jest na liście wielu znanych klubów. Jeżeli jednak prawdą jest, że jego wiek biologiczny to ok. 26 lat, to przecież przed Lewandowskim jeszcze przynajmniej kilka dobrych sezonów. Trudno więc się dziwić zapytaniom transferowym. Polak ma ważny kontrakt z Bayernem do końca czerwca 2023 roku.
Czytaj także: Dobre wieści dla Lewandowskiego. Te liczby mówią same za siebie >>
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Jak on to zrobił?! To może być najpiękniejszy gol roku!