Sytuacja miała miejsce we wtorek (11 maja) wieczorem. Zawodnicy drużyny Spirit of Youth Junior FC brli udział w treningu na jednym z boisk w Blackpool.
W trakcie zajęć rozpętała się burza, a jeden z piorunów uderzył w boisko. Wskutek tego zdarzenia zginął zaledwie 9-letni piłkarz o imieniu Jordan.
"Jordan był inspiracją dla każdego, kogo spotykał. Był silnym, zdeterminowanym i odważnym młodym człowiekiem, za którym wszyscy będą tęsknić" - przekazał klub chłopca za pośrednictwem Facebooka.
- To naprawdę druzgocący incydent. Myślimy o rodzinie i przyjaciołach młodego chłopca, który zmarł w tym smutnym i niepokojącym czasie - powiedział Nick Connaughton z policji w Blackpool w rozmowie z rt.com.
Drużyna zmarłego 9-latka ma nawiązać współpracę z FA, aby wesprzeć rodzinę i każdego, kogo dotknęła ta tragedia. Ma im zostać zapewniona pomoc.
UPDATE: A nine-year-old boy has sadly died following an incident on a football field shortly after 5.05pm today. Although enquiries are still ongoing, we believe the boy was struck by lightning. Our thoughts are with the boy's family at this sad time. School Road has reopened. pic.twitter.com/PNtFHo1Bwx
— Blackpool Police (@BlackpoolPolice) May 11, 2021
Czytaj także:
- Zwrot akcji ws. transferu Roberta Lewandowskiego. Znany dziennikarz nie ma wątpliwości
- Klub chce docenić fanów w czasie pandemii. Ajax oddał trofeum za mistrzostwo