Dariusz Mioduski dostał pytanie o Grosickiego i Piszczka. Jego reakcja mówi wszystko

Agencja Gazeta / Kuba Atys / Na zdjęciu: Dariusz Mioduski
Agencja Gazeta / Kuba Atys / Na zdjęciu: Dariusz Mioduski

Prezes Legii zapowiada wzmocnienia i to piłkarzami, którzy od razu są w stanie dodać jakości drużynie z Warszawy. Do tej koncepcji pasują dwaj znani polscy zawodnicy.

Legia Warszawa szykuje już kadrę na kolejny sezon i eliminacje Ligi Mistrzów. Skład na polskie boiska wystarczył, jednak na Europę potrzeba pieniędzy i nowych zawodników. TUTAJ znajdziecie informacje, jak wyglądają wzmocnienia Legii.

Po awanturze z Marko Vesoviciem  wiadomo, że Legia potrzebuje piłkarza także na lewą obronę, a to tylko jedna z pozycji, która wymaga wzmocnienia. W ostatnim czasie media obiegły plotki o przyjściu dwóch doświadczonych polskich piłkarzy.

Chodzi o Kamila Grosickiego i Łukasza Piszczka. Temu pierwszemu kończy się umowa z West Bromwich Albion, a drugi wraca do Polski po wielu latach spędzonych w Borussii Dortmund. Czy jest szansa, że trafią do Legii? Prezes i właściciel Legii, Dariusz Mioduski, zaprzeczył transferowym plotkom.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Strzela jak "nowy Messi"

W rozmowie z RMF powiedział, że chciały widzieć w czerwcu kadrę gotową do gry w europejskich pucharach. Dodał, że do Legii przyjdą zawodnicy, którzy nie będą inwestycją w przyszłość, ale mają od razu pomóc drużynie.

Wtedy dostał pytanie, czy będą to Grosicki i Piszczek. Dariusz Mioduski lekko się skrzywił, a po chwili zareagował uśmiechem: - Nie, nie... Wydaje mi się, że sami musimy znaleźć swoją drogę i ją znajdujemy.

Wszystko wskazuje więc na to, że dwaj znani piłkarze nie będą grać w Warszawie w przyszłym sezonie.

Sensacyjne informacje nt. Łukasza Piszczka. Może zagrać w PKO Ekstraklasie!

Kamil Grosicki zmieni klub w lecie. Wymienił trzy możliwe kierunki

Źródło artykułu: