Rafał Gikiewicz ostro odpowiedział na prowokację internauty. W tle Robert Lewandowski
W ostatniej kolejce Bundesligi dojdzie do spotkania Rafała Gikiewicza i Roberta Lewandowskiego. Sentymentów jednak nie będzie, a polski bramkarz z pewnością będzie chciał zachować czyste konto.
Na Twitterze już pojawiły się sugestie, by golkiper pomógł rodakowi w pobiciu historycznego rekordu. Większość z nich napisana jest z przymrużeniem oka, ale pojawiają się też prowokacyjne wpisy. Na jeden z nich, szczególnie uszczypliwy, Gikiewicz postanowił odpowiedzieć.
"Za tydzień puszczasz bramkę i wszystkie krzywdy wyrządzone narodowi polskiemu zostają odpuszczone" - stwierdził jeden z użytkowników Twittera. 33-latek krótko odpisał "rozpęd weź", delikatnie sugerując, by internauta uderzył się głową w ścianę i opamiętał się.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: prawdziwy popis gwiazdy Realu Madryt. Wow!Augsburg ma już zapewnione utrzymanie, ale Gikiewicz jest znany ze swojego pełnego profesjonalizmu i zrobi wszystko, by zachować czyste konto w starciu z mistrzem Niemiec i obecnie najlepszym środkowym napastnikiem na świecie. Z pewnością sam Lewandowski nie chciałby, by rodak ułatwiał mu zadanie.
Lewandowski grał przeciwko Gikiewiczowi już sześć razy, a w pięciu z tych meczów zdobywał po bramce. Co ciekawe, dwa gole zdobywał jeszcze w meczach Ekstraklasy pomiędzy Lechem Poznań i Jagiellonią Białystok.
Spotkanie Bayernu z Augsburgiem odbędzie się w przyszłą sobotę, 22 maja. Początek meczu o godz. 15:30.