Kylian Mbappe będzie obok Erlinga Haalanda najgłośniejszym nazwiskiem w letnim oknie transferowym. Francuz wciąż nie przedłużył umowy z Paris Saint-Germain, która wygasa 30 czerwca 2022 roku.
Mbappe cały czas stawia warunki PSG. Zależy mu na mocnym projekcie sportowym. 22-latek chce wygrać Ligę Mistrzów, a w zespole z Parc de Princes od kilku lat mu to się nie udaje.
Nie jest tajemnicą, że Mbappe mocno kusi Real Madryt. Napastnik obecnie wyceniany jest na 160 milionów euro. Przed pandemią koronawirusa, jego cena oscylowała wokół 200 mln, a prezydent Florentino Perez gotowy był zapłacić za niego nawet 250 mln.
ZOBACZ WIDEO: Listkiewicz komentuje szokującą wypowiedź niemieckiego eksperta na temat Lewandowskiego
Mimo problemów finansowych, Real wciąż ma nadzieję, że Mbappe trafi latem do stolicy Hiszpanii. - Upadek Superligi nie zmienił nic w sytuacji Mbappe. W przyszłym sezonie zagra w Realu Madryt, bez względu na to, co się teraz dzieje - powiedział znany dziennikarz Josep Pedrerol (cytat za El Chiringuito).
Królewscy zamierzają sprzedać wielu zawodników, aby zaoszczędzić pieniądze na francuskiego gwiazdora. Według dziennika "Marca", z klubu mają odejść prawie wszyscy wypożyczeni gracze: Gareth Bale, Brahim Diaz, Dani Ceballos, Luka Jović, Takefusa Kubo i Jesus Vallejo.
Przyszłości w Realu Madryt nie ma także Isco, który jest cieniem piłkarza sprzed kilku lat. Real Madryt ma nadzieję, że zaoszczędzi 150-200 mln euro i przeznaczy je na transfer wymarzonego napastnika.
Zobacz także:
Watzke, prezes BVB: Kiedy zapytałem o to Piszczka, mocno się obruszył!
"To słowacki Guardiola". Prześwietlamy kandydata na trenera Jagiellonii Białystok