To nie był udany sezon w wykonaniu piłkarzy Herthy Berlin. Zespół ze stolicy Niemiec zajął dopiero 14. miejsce w Bundeslidze, mając zaledwie dwa punkty przewagi nad miejscem barażowym. Nic dziwnego, że w drużynie ma dojść do wielkich zmian.
O przyszłości zespołu, poszczególnych piłkarzy, ale także swojej w rozmowie z fanami na Instagramie opowiadał Arne Friedrich, dyrektor sportowy Herthy. Być może opuści on Berlin i wyjedzie do Stanów Zjednoczonych. Tam jest jego drugi dom.
- Praca dopiero się zaczyna. Wraz z trenerem Palem Dardai i innymi menadżerami Herthy musimy przeanalizować i ocenić miniony sezon, a następnie wyznaczyć kurs na przyszłość - powiedział Friedrich.
ZOBACZ WIDEO: Tutaj reprezentacja Polski będzie przygotowywać się do Euro 2020. Wiele atrakcji czeka na piłkarzy
Nie jest jeszcze jasne, czy Dardai pozostanie na stanowisku trenera w nadchodzącym sezonie, nawet jeśli ma wielkiego orędownika w osobie Friedricha. To wszystko będzie decydować się w najbliższych dniach.
Przyszłością Herthy ma być 18-letni obrońca Luca Netz. - Zostanie z nami na kolejne lata - zapowiedział dyrektor sportowy. Podobnie jak doświadczony Peter Pekarik.
Mniej pewna jest przyszłość Matheusa Cunhy (21). Mówi się, że kilka klubów jest zainteresowanych Brazylijczykiem. "Bild" niedawno poinformował, że umowa Cunhy została przedłużona do 2025 roku.
- Ma długoterminowy kontrakt. Jego sezon nie był doskonały. Wciąż jest bardzo młodym zawodnikiem. Potrafi więcej niż pokazał w tym roku i jest niesamowicie utalentowanym graczem - dodał Friedrich.
W artykule na stronie "Bilda" nie ma wzmianki o Krzysztofie Piątku. Wszystko wskazuje na to, że Polak dalej będzie ubierał koszulkę Herthy Berlin. Napastnik walczy obecnie z urazem stawu skokowego. Jego wyjazd na Euro 2020 jest wykluczony.
Czytaj także:
Rafał Gikiewicz ma nadzieję na zatrzymanie Roberta Lewandowskiego. "Nie jest to niemożliwe"
Artur Wichniarek ocenił Dietmara Hamanna. "Palnął niesamowitą głupotę"
Czy Krzysztof Piątek powinien latem zmienić klub? 
